Pierwszy pijany kierowca na Mazowszu stracił samochód. Uderzył w słup na warszawskim Targówku

2024-03-15, 15:58

Pierwszy pijany kierowca na Mazowszu stracił samochód. Uderzył w słup na warszawskim Targówku
Pierwszy pijany kierowca na Mazowszu stracił w piątek auto. Foto: policja.gov

Nowe przepisy dotyczące konfiskaty auta kierowcy, który prowadził po pijanemu dotknęły w piątek rano właściciela skody na Mazowszu. Mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu, spowodował wypadek w stolicy. - Policjanci zabezpieczyli jego pojazd na poczet przyszłej kary - poinformowała kom. Paulina Onyszko z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI.

Pijany kierowca skody w piątek rano uderzył w słup sygnalizacji świetlnej i barierki przy skrzyżowaniu na warszawskim Targówku. 

 - Dzisiaj wcześnie rano załoga stołecznego Ruchu Drogowego została skierowana na skrzyżowanie ulic Łabiszyńskiej i Toruńskiej. Na miejscu mundurowi zastali kierowcę skody, który rozbił auto - przekazała kom. Paulina Onyszko. - Policjanci wyczuli od niego silny zapach alkoholu. Mężczyzna przyznał się, że dzień wcześniej go spożywał - dodała.

We krwi miał ponad 2 promile alkoholu

Mężczyzna został zbadany alkomatem, który wykazał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu. Funkcjonariusze zatrzymali 40-latka. - Policjanci działając na podstawie nowych przepisów zabezpieczyli skodę na policyjnym parkingu na poczet przyszłej kary. Następnie przewieźli pijanego kierowcę do komisariatu przy ulicy Chodeckiej - powiedziała kom. Onyszko.

Sprawą 40-latka będą dalej zajmowali się dochodzeniowcy. Policjanci zapowiadają, że "mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności, gdyż kierując pojazdem w stanie nietrzeźwości popełnił przestępstwo".

Nowe przepisy 

"Piłeś, nie jedź" to hasło od dziś można zastąpić nowym "piłeś, już nie pojedziesz" - przynajmniej autem, które prowadziłeś pod wpływem alkoholu. Właśnie weszły w życie przepisy o konfiskacie samochodu za jazdę "na podwójnym gazie". Pojazd straci każdy kierowca, który będzie miał powyżej 1,5 promila alkoholu we krwi. Jeżeli spowoduje wypadek, to do konfiskaty będzie wystarczał jeden promil.

- Kierowca zatrzymany za jazdę w stanie nietrzeźwości i mający 1,5 promila i więcej alkoholu w organizmie, oprócz dotychczasowych dolegliwości prawnych, będzie miał zabezpieczony samochód przez policję. W dalszym trybie postępowania o karze i o ewentualnym przepadku samochodu czy jego równowartości będzie decydował sąd - mówi Polskiemu Radiu Robert Opas z Komendy Głównej Policji.

Konfiskata auta będzie grozić również alkoholowym recydywistom. - W przypadku kierowcy, który doprowadzi do wypadku i oddali się z miejsca zdarzenia, bez względu na to, czy w jego organizmie będzie alkohol, czy nie, również zabezpieczymy pojazd do dalszego postępowania przed sądem - dodaje Opas.

Czytaj także:

kg/policja

Polecane

Wróć do strony głównej