Etiopia. Głód na północy skutkiem nie tylko wojny domowej
Po dwóch latach krwawej wojny domowej, w której zginęło nawet 600 tys. osób, północna Etiopia pogrąża się w głodzie. O przyczynach tego zjawiska mówił w Polskim Radiu 24 prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej dr Wojciech Wilk.
2024-03-17, 20:28
Szacuje się, że 90 proc. z 6 mln mieszkańców regionu Tigrai cierpi na niedożywienie. Lokalne władze mówią wprost o klęsce głodu, innego zdania są władze centralne. Premier kraju, Abiy Ahmed Ali, laureat pokojowego Nobla sprzed pięciu lat, oskarżany jest o wykorzystywanie klęski głodu do złamania oporu zbuntowanego regionu.
Źródłem głodu są nie tylko wojna domowa i susza, ale także niekompetencja władz lokalnych oraz kryzys gospodarczy spowodowany zaciągnięciem potężnych pożyczek i wydrenowaniem gospodarki w celu prowadzenia wojny - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Wojciech Wilk, prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej.
- Wzrost gospodarczy, jaki Etiopia miała w ostatnich latach i postępy w walce z ubóstwem, zostały cofnięte. W dużym stopniu Etiopia powróciła do punktu wyjścia. Do tego, mówimy o bardzo wysokiej inflacji powodującej, że ludzi nie stać na zakup żywności. Inflacja żywności to ok. 70 proc. rok ro roku - dodał dr Wojciech Wilk.
Więcej w nagraniu:
Posłuchaj
REKLAMA
***
Audycja: "Świat 24"
Prowadzący: Marcin Pośpiech
Gość: dr Wojciech Wilk (prezes PCPM)
Data emisji: 17.03.2024
REKLAMA
Godzina emisji: 13.45
Polskie Radio 24, IAR/ mbl
REKLAMA