Fasadowe "wybory" w Rosji. Opublikowano wstępne wyniki. Bez zaskoczenia
Władimir Putin zwyciężył w wyborach prezydenckich w Rosji, a wstępne wyniki mówią o blisko 90-proc. poparciu. Opozycja jeszcze przed głosowaniem informowała, że proces wyborczy od początku był kontrolowany przez Kreml, a sfałszowane wyniki wyborów czekały tylko na publikację.
2024-03-17, 20:31
Rosjanie głosowali w kraju i za granicą od piątku. Według pierwszych oficjalnych wyników opublikowanych po zamknięciu lokali wyborczych Władimir Putin został poparty przez prawie 88 procent głosujących.
Putin zagwarantował sobie władzę w Rosji na kolejne 6 lat. Wcześniej "zwyciężał" w roku 2000, 2004, 2012 i 2018.
Z końcem nowej kadencji Putin zrówna się pod względem długości rządów z carem Mikołajem I, ale droga do samodzielnego rekordu stoi otworem. W 2020 r. wpisano do konstytucji odpowiednie zmiany, a prezydencka partia Jedna Rosja wprowadziła reset kadencji prezydenta i dotychczasowe lata przestały być wliczane.
"Wybory" prezydenckie w Rosji. Konkurenci Putina
Pozostali kandydaci, jak przekazało Ogólnorosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej, nie przekroczyli poziomu 5 proc. poparcia. Formalnie było ich trzech, ale przed wyborami żaden z nich nie krytykował działań Putina, nie mieli też okazji zaprezentować się w debacie. To Nikołaj Charitonow, Władisław Dawankow i Leonid Słucki.
REKLAMA
Jedyny kandydat otwarcie w opozycji do Putina, Borys Nadieżdin z Inicjatywy Obywatelskiej, nie został dopuszczony do startu przez Centralną Komisję Wyborczą. Jako powód podano brak wymaganych 100 tys. podpisów z poparciem.
"Wybory ani wolne, ani uczciwe"
Rosyjska opozycja i niektórzy politycy w demokratycznych krajach nie uznają legalności rosyjskich wyborów.
Polskie MSZ napisało, że wybory prezydenckie w Rosji nie były legalne, demokratyczne, ani uczciwe.
Biały Dom argumentuje, że rosyjskie wybory nie były wolne i uczciwe, ponieważ władze uwięziły swoich przeciwników i uniemożliwiali innym start. Ukraińcy podkreślają, że Władimir Putin chce rządzić wiecznie, a wybory były symulacją.
REKLAMA
Rosja. Protesty przy urnach
W ciągu trzech dni głosowania przeciwnicy Władimira Putina oblewali farbą urny do głosowania, niszczyli karty wyborcze i ustawiali się przed lokalami w kraju i za granicą, aby zademonstrować sprzeciw wobec reżimu Władimira Putina i inwazji na Ukrainę.
- "Putin i pustka". Ekspert: kiedyś wzywał do moczenia terrorystów w toalecie, teraz nie pisze nawet programu
- Rosja. Wybory prezydenckie. Trwa akcja "w południe przeciwko Putinowi"
Posłuchaj
REKLAMA
IAR/fc
REKLAMA