Inflacja spada. Jest najniższa od lat
Inflacja dalej hamuje. Według szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego w marcu wyniosła rdr 1,9 procent.
2024-03-29, 10:34
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2024 r. wzrosły rdr o 1,9 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,2 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny.Kolejny miesiąc z rzędu inflacja hamuje. Według szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego w marcu wyniosła 1,9 procent.
W lutym wskaźnik ten ukształtował się na poziomie 2,8 procent. Ostatni raz inflacja red była na niższym poziomie w marcu 2019 roku
Inflacja w dołku
Zdaniem analityków, to dołek inflacji w tym roku. W kolejnych miesiącach zapewne zacznie wzrastać. Z analiz PKO Banku Polskiego wynika, że w tym roku inflacja wyniesie średnio 4 proc.
Pełne dane na temat marcowego odczytu GUS poda w połowie kwietnia.
REKLAMA
Podstawowym miernikiem inflacji jest wskaźnik CPI, określający wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych, czyli najczęściej kupowanych przez gospodarstwa domowe w kraju (wyrażony stopą inflacji, czyli zmianą procentową w danym okresie.
Inflacja 2024. Ankieta NBP
Scenariusze średniorocznej inflacji, przewidywane przez ekspertów Ankiety Makroekonomicznej NBP, zawierają się między 3,5 proc. a 5,6 proc., przy prognozie centralnej równej 4,3 proc. - poinformował polski bank centralny.
W 2025 r. średnioroczna inflacja CPI wyniesie zdaniem ekspertów między 3 proc. a 5,4 proc. (zakres typowych scenariuszy), przy prognozie centralnej równej 4,1 proc.".
Jak dane o inflacji w marcu ocenia Polski Instytut Ekonomiczny ?
Marcowy odczyt inflacji będzie najniższym wynikiem w tym roku; w najbliższych miesiącach zobaczymy lekki wzrost inflacji, głównie przez koniec działań osłonowych – wskazał w komentarzu do piątkowych danych GUS analityk w zespole makroekonomii PIE Sergiej Druchyn.
REKLAMA
Posłuchaj
- GUS wskazuje na dalsze spowolnienie tempa wzrostu cen żywności – one wzrosły o 0,2 proc. Inflację obniżały też ceny paliw oraz energii, które spadły o kolejno 4,5 i 2,6 proc. Szacujemy, że inflacja bazowa obniżyła się w marcu z 5,4 do 4,5 proc. – stwierdził analityk w zespole makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego Sergiej Druchyn w komentarzu do danych GUS.
Posłuchaj
Ocenił on, że w najbliższych miesiącach zobaczymy ponowny wzrost cen, co ma być efektem powrotu standardowej stawki VAT na żywność. Jego zdaniem, ta zmiana podwyższy wskaźnik inflacji o 0,8 pkt. proc.
-Dodatkowo tendencje na globalnych rynkach paliw i surowców rolnych sugerują nieco szybszy wzrost cen. Dlatego wyniki w II kwartale będą raczej zbliżone do 3,0 – 3,5 proc. W lipcu prawdopodobnie dojdzie do częściowego odmrożenia cen energii. Dlatego w III kwartale inflacja oscylować będzie blisko 5 proc. – ocenia analityk PIE.
Posłuchaj
Zdaniem eksperta PIE, inflacja na podobnym poziomie będzie się utrzymywać przez dużą część 2025 r.
- Wysoki wzrost płac będzie przyczyniał się do wyższej inflacji w usługach. Obecnie dochody przeznaczane są na odbudowę oszczędności – badanie koniunktury konsumenckiej GUS pokazuje rosnącą chęć społeczeństwa do oszczędzania. W efekcie ten efekt jest przytłumiony. Spodziewamy się jednak, że to stan przejściowy - pod koniec roku prawdopodobnie zobaczymy wzrost popytu, który wpłynie na podwyżki cen – stwierdził Sergiej Druchyn.
REKLAMA
Opinia banku Pekao SA o marcowej inflacji
"Inflacja od momentu wejścia w trend spadkowy (od II kwartału 2023 r.) co rusz zaskakuje swoją dezinflacyjną siłą. Spodziewaliśmy się na początku roku, że marzec będzie tegorocznym minimum inflacyjnym z zejściem w pobliże poziomu celu inflacyjnego, ale odczyt poniżej 2 proc. jest jednak „pozytywnym” zaskoczeniem. Dużą rolę odegrała w tym niższa od oczekiwań presja ze strony cen żywności" – czytamy w komentarzu Banku Pekao do danych GUS.
Ekonomiści banku wskazali, że wpływają na to zarówno czynniki globalne: niskie ceny surowców rolnych, nawozów, pasz czy energii, co przekłada się na niższe koszty produkcji rolnej i dalej finalnie na detaliczne ceny żywności. Dodali, że „czynnikiem mniej spodziewanym” jest "coraz bardziej zaogniająca się cenowa wojna dyskontowa".
"Podmioty zajmujące się handlem detalicznym utrzymywały do tej pory wysokie marże i mają z czego „schodzić” w sytuacji, kiedy konsument jest wrażliwy na poziomie cen. W marcu ceny żywności i napojów bezalkoholowych spadły drugi miesiąc z rzędu (o 0,2 proc. m/m), a w ujęciu rok do roku jesteśmy wyżej o jedynie 0,2 proc. r/r. To będzie czynnik, który będzie hamował inflację w najbliższych miesiącach" – uważają ekonomiści drugiego największego polskiego banku.
Eksperci PKO BP o spadku inflacji w marcu
"Skalę dezinflacji w cenach żywności obrazuje fakt, że rok temu ceny żywności rosły w tempie 24,0 proc. rok do roku. Gwałtowna normalizacja dynamiki cen żywności była możliwa dzięki korzystnym tendencjom na rynkach globalnych, które zostały w ostatnim czasie spotęgowane przez politykę cenową sieci handlowych, walczących o utrzymanie nominalnego wzrostu przychodów" - podano w komentarzu największego banku w Polsce.
REKLAMA
Posłuchaj
Według analityków, w kwietniu dynamika cen żywności zostanie podbita przez powrót do 5-proc. stawki VAT na żywność.
"Nawet jeśli, zgodnie z deklaracjami, niektóre sieci „wezmą wzrost VAT na siebie” to wpływ tej zmiany administracyjnej podbije wzrost cen żywności oraz inflację ogółem. Nawet bez podwyżki VAT zakładamy, że roczna dynamika cen żywności zacznie wkrótce rosnąć, na co wskazują tendencje po stronie kosztowej (kształtowanie się cen skupu, surowców oraz PPI w produkcji żywności)" – dodali analitycy banki.
Zdaniem PKO BP, w marcu inflację CPI obniżała też inflacja bazowa, bez żywności i energii, która wg szacunku analityków spadła do 4,7 proc. rok do roku z 5,4 proc. r/r w lutym.
"W dużej mierze wynika to z czynników statystycznych, a bieżące "rozpędzenie" procesów inflacyjnych w kategoriach bazowych jest wciąż relatywnie wysokie, niespójne z osiągnieciem celu inflacyjnego." – wskazano w opinii banku.
Zdaniem analityków PKO BP, w marcu inflacja CPI osiągnęła lokalne minimum. Od kwietnia zacznie się stopniowo piąć w górę, a jej dalsza trajektoria zależy w dużej mierze do decyzji administracyjnych w kwestii cen energii.
REKLAMA
REKLAMA
PR24/IAR/PAP/Krystyna Prostak/sw/PR1/Justyna Golonko
REKLAMA