Papież Franciszek ujawnił tajemnicę konklawe. "Wykorzystali mnie"
- Podczas konklawe w 2005 r. próbowano mnie wykorzystać do zablokowania wyboru kard. Josepha Ratzingera, aby doprowadzić do negocjowania nazwiska innego kandydata - ujawnił papież Franciszek.
2024-03-31, 15:42
Papież Franciszek opowiedział o tym w wywiadzie rzece, który ukaże się w książce "Następca" hiszpańskiego watykanisty Javiera Martineza- Brocala. - Podczas tego konklawe wykorzystali mnie - oświadczył.
Fragment rozmowy opublikował w niedzielę hiszpański dziennik "Abc". - Powiem jedną rzecz. Kardynałowie przysięgają, że nie ujawnią tego, co dzieje się na konklawe, ale papieże mają licencję, by opowiedzieć - wyjaśnił papież.
- Stało się tak - wspomniał - że otrzymałem 40 głosów na 115 w kaplicy Sykstyńskiej. Wystarczyły, by zablokować kandydaturę kardynała Josepha Ratzingera, bo gdyby dalej na mnie głosowali, nie zdołałby uzyskać dwóch trzecich głosów, by wybrano go na papieża".
Papież o konklawe: próbowano zablokować wybór kard. Ratzingera
Franciszek, zapytany o to, czy kardynałowie nie mogli wybrać wtedy jego samego, odparł: - To nie był pomysł tych, którzy stali za głosami. Manewr polegał na tym, by umieścić moje nazwisko, zablokować wybór Ratzingera, a potem negocjować nazwisko innego, trzeciego kandydata.
REKLAMA
- Powiedzieli mi potem, że nie chcieli papieża cudzoziemca - oznajmił.
Papież podkreślił: - Wykorzystali mnie, ale już myśleli o tym, by zaproponować innego kardynała. Wciąż nie byli w stanie uzgodnić, kto ma nim być, ale byli bliscy ogłoszenia nazwiska.
Franciszek zaznaczył, że miało to miejsce podczas drugiego i trzeciego głosowania rano 19 kwietnia.
"Kard. Ratzinger był moim kandydatem"
- Kiedy zdałem sobie z tego sprawę, powiedziałem do kardynała z Ameryki Łacińskiej, Kolumbijczyka Darío Castrillona: "Nie żartować sobie z mojej kandydatury, bo teraz powiem, że nie zaakceptuję wyboru. Zostawcie mnie". I wybrano Benedykta - dodał.
REKLAMA
Franciszek wyznał: - Joseph Ratzinger był moim kandydatem. Był jedyny, który w tamtym czasie mógł zostać papieżem. Po rewolucji Jana Pawła II, który był papieżem dynamicznym, bardzo aktywnym, z inicjatywami, podróżującym, potrzebny był papież, który zachowa zdrową równowagę, papież transformacji.
"Benedykt XVI spotkał się z dużym oporem w Watykanie"
Ojciec Święty zapewnił, że był bardzo szczęśliwy z wyboru Benedykta XVI. - Gdyby wybrano wtedy kogoś takiego jak ja, kto powoduje tyle kłopotów, nie mógłbym nic robić. Wtedy nie byłoby to możliwe - oświadczył papież.
Wyraził opinię, że Benedyktowi XVI "nie było łatwo". - Spotkał się z dużym oporem w Watykanie - ocenił.
- Wielka Sobota. Papież Franciszek mówił o narodach połamanych złem i niesprawiedliwością
- "Życie z duszą czy bez". Czas przełomu - dyskusja o kondycji współczesnego Kościoła
- Rocznica śmierci papieża Benedykta XVI. "Jesteśmy wdzięczni Bogu za dar jego życia"
PAP/łl/kormp
REKLAMA