Śledztwo ws. ataku, w którym zginął Polak. Izrael wyciąga konsekwencje
Izraelska armia zakończyła swoje wewnętrzne śledztwo po ataku na konwój humanitarny organizacji World Central Kitchen, w którym zginął m.in. polski wolontariusz. Wojskowi tłumaczą, że zaszła pomyłka, a osoby zatwierdzające ostrzał były przekonane, że celem będą uzbrojeni członkowie Hamasu.
2024-04-05, 18:18
"Dochodzenie wykazało, że siły rozpoznały terrorystę w jednej z ciężarówek z pomocą humanitarną, następnie zauważono kolejnego przestępcę. Gdy pojazdy opuściły magazyn, w którym wyładowano pomoc, jeden z dowódców błędnie założył, że napastnicy znajdowali się w pojazdach i że byli to terroryści Hamasu. Służby nie zidentyfikowały pojazdów jako powiązanych z WCK. W następstwie tej błędnej identyfikacji, siły zbrojne obrały za cel trzy pojazdy WCK" - czytamy w komunikacie.
Atak na konwój World Central Kitchen. Poważna pomyłka armii Izraela
Zaznaczono, że atak na konwój był wielkim błędem i konsekwencją poważnej pomyłki w identyfikacji oraz nieprzestrzegania procedur.
Zapowiedziano też wyciągnięcie wniosków z tego incydentu.
Zdymisjonowani mają zostać major, dowódca zespołu wsparcia ogniowego i pułkownik rezerwy, szef sztabu brygady. Kilku oficerów otrzyma nagany.
REKLAMA
Wiarygodność raportu izraelskiej armii ws. ataku na konwój humanitarny
Organizacja World Central Kitchen apeluje o powołanie niezależnej komisji, która zbada okoliczności ataku na konwój z pomocą. Jak wskazano, izraelska armia nie może w wiarygodny sposób badać swoich zaniedbań.
- Izraelskie śledztwo w sprawie ataku na konwój humanitarny w Strefie Gazy jest jawne, transparentne i niezależne - zapewnia rzecznik armii Izraela Peter Lerner w rozmowie z BBC.
Peter Lerner zaznaczył, że celem śledztwa jest dotarcie do prawdy.
Rzecznik armii Izraela: to bardzo skuteczny mechanizm
Podkreślił, że "Izraelskie Siły Obronne mają swoje własne mechanizmy. Niezależne dochodzenie odbywało się bez wpływu struktur dowodzenia, byłych oficerów, czy osób, którym zależy na awansie".
- To bardzo skuteczny mechanizm, ponieważ są w nim ludzie wtajemniczeni, którzy rozumieją kwestie związane z działaniami wojennymi oraz sposób, w jaki należy je prowadzić - tłumaczył rzecznik izraelskiej armii.
REKLAMA
Siedem ofiar izraelskiego nalotu
W izraelskim nalocie na konwój humanitarny organizacji World Central Kitchen w Strefie Gazy zginęło siedem osób: Polak, obywatele Australii, Wielkiej Brytanii i osoba z podwójnym obywatelstwem - Stanów Zjednoczonych i Kanady, a także Palestyńczyk.
Konwój został zaatakowany, mimo że był oznakowany logo World Central Kitchen, a trasa jego przejazdu była wcześniej uzgodniona.
- Politycy PiS i KO zgodni. Ambasador Izraela przeprosił "skandalicznie późno"
- Atak na woluntariuszy w Strefie Gazy. Ciało Damiana Sobola zostanie sprowadzone do Polski. "To kwestia godzin"
IAR/polsatnews/fc
REKLAMA
REKLAMA