Ministerstwo ma odpowiedź na wzrost cen prądu. Będzie bon energetyczny

Analitycy z BNP Paribas Bank Polska prognozują wzrost rachunków za prąd dla gospodarstw domowych o 15-25 proc. oraz za gaz o około 10 proc. po odmrożeniu cen w drugiej połowie roku. Minister klimatu i środowiska zapowiedziała obniżenie taryf.

2024-04-11, 12:00

Ministerstwo ma odpowiedź na wzrost cen prądu. Będzie bon energetyczny
Hennig-Kloska: taryfy za prąd będą niższe.Foto: sirastock/Shutterstock

Skala podwyżek może być ograniczona, ponieważ ceny energii elektrycznej w Europie spadają, co wpływa również na Polskę.  Ceny energii elektrycznej w Europie ospadają od początku roku, co jest widoczne na  zarówno na rynku dnia następnego, jak i na rynku terminowym.

Niemcy, jako przykład, mają zakup prądu w przedziale 50-100 euro za megawatogodzinę, co kieruje cenę w Polsce na poziom około 80 euro za MWh. Jednak w Polsce wciąż dominuje produkcja prądu z węgla, co wpływa na ostateczną cenę prądu, która powinna wynosić około 400-450 zł za MWh. Dodatkowo, produkcja energii z wiatraków i paneli fotowoltaicznych, przy korzystnych warunkach pogodowych, może obniżyć ceny energii elektrycznej.

Ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych zostały "zamrożone" do końca czerwca na poziomie 412 zł za MWh, zatem istnieje możliwość wzrostu cen o 15-25 proc. po odmrożeniu. Ceny węgla w Polsce są wysokie, co jest odzwierciedlone w koszcie produkcji prądu. Pocieszeniem jest, że ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla spadają w Unii Europejskiej, co powinno wpłynąć na obniżenie cen energii elektrycznej.

Taryfy niższe

- Taryfy za prąd będą niższe - powiedziała w czwartek minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Dodała, że ministerstwo pracuje nad ustawą, w której będzie m.in. zmiana podstawy naliczenia taryf, aby można je było obniżyć.

REKLAMA

- Kończymy pisać ustawę, w której będą trzy elementy. Pierwszy to zmiana podstawy do naliczenia taryf, tak aby można je obniżyć - powiedziała szefowa resortu w czwartek na antenie TVP Info. Jej zdaniem jest przestrzeń do obniżki. - Taryfy będą niższe - zapewniła minister.

Zapowiedziała też, że ministerstwo pracuje nad obniżką cen maksymalnych za prąd - "drugi element to cena maksymalna, która (..) będzie niższa niż teraz". Trzecim elementem ustawy - jak wskazała - ma być bon energetyczny, który trafi do najbardziej potrzebujących gospodarstw domowych.

Minister poinformowała, że rządowy projekt ustawy w sprawie cen energii dla odbiorców jeszcze w kwietniu trafi do Sejmu.

Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała niedawno, że w czwartek na Stały Komitet Rady Ministrów mają trafić rozwiązania dotyczące wsparcia dla odbiorców energii po 1 lipca br. Mówiła, że jednym z elementów wsparcia ma być bon energetyczny, który ma objąć minimum 3,5 mln gospodarstwa domowych.

REKLAMA

Kolejnym elementem systemu wsparcia będzie podstawa prawna do naliczania w połowie roku nowych taryf.

-bNowe taryfy będą niższe od obecnych. Pracujemy nad tym z URE (Urząd Regulacji Energetyki). Naszym zadaniem jest dać podstawę prawną do tego, by taką taryfę można było w połowie roku wskazać - powiedziała wówczas minister.

Obecnie ceny energii, gazu oraz ciepła są zamrożone w ramach wprowadzonych przez poprzedni rząd tarcz antyinflacyjnych; przepisy wygasają w połowie roku.

Pod koniec 2023 r. uchwalono ustawę, która utrzymuje w I połowie 2024 r. dotychczasowe zasady ochrony określonych odbiorców energii elektrycznej, gazu i ciepła. Przepisy przewidują m.in. maksymalne ceny prądu dla gospodarstw domowych oraz małych i średnich firm. Utrzymano dotychczasową maksymalną cenę energii elektrycznej na poziomie 412 zł za MWh netto do określonego limitu zużycia.

REKLAMA

Czytaj także:

PR24/IAR/PAP/BNP Paribas/mib

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej