Wojna na wyniszczenie. Sabak: Rosjanie doprecyzowali swoją koncepcję i są skuteczniejsi niż wcześniej
- Infrastruktura krytyczna była celem Rosjan już w zeszłym roku. Mniejsza była tylko precyzja ataków. Rosjanie dopracowali koncepcję, ogarnęli to technologicznie i są skuteczniejsi. Drugi rok prowadzą wojnę na wyniszczenie. Nie jest niespodzianką, że nie robią tego w sposób cywilizowany, precyzyjnie i z ograniczeniem ofiar cywilnych. Nawet tego nie udają - mówił w Polskim Radiu 24 Juliusz Sabak (Portal Obronny). Gośćmi byli też Mariusz Cielma ("Nowa Technika Wojskowa") i Bartosz Głowacki (magazyn "Raport")
2024-04-13, 10:00
W czwartek doszło do potężnego ostrzału Ukrainy, w wyniku którego uszkodzono m.in. Elektrownię Trypilską - jedną z największych w Ukrainie. Jak przekazał portalowi PolskieRadio24.pl prof. Hiennadij Riabcew, były członek rady doradców ministra energii Ukrainy, Rosjanie uszkodzili niemal wszystkie duże elektrociepłownie Ukrainy.
Wojna na wyniszczenie
Zdaniem Juliusza Sabaka wojna w Ukrainie stała się bardziej statyczna. - Jedni przygotowują się do ataku, drudzy się okopują. Informacje o tym, że Rosjanie ruszą z ofensywą, pojawiły się już na jesieni zeszłego roku. Tak naprawdę trwa nieustająca ofensywa przeciwko państwu ukraińskiemu. Infrastruktura krytyczna, energetyczna była celem Rosjan już w zeszłym roku. Mniejsza była tylko precyzja ataków. Rosjanie dopracowali koncepcję, ogarnęli to technologicznie i są skuteczniejsi. Drugi rok prowadzą wojnę na wyniszczenie. Nie jest niespodzianką, że nie robią tego w sposób cywilizowany, precyzyjnie i z ograniczeniem ofiar cywilnych. Nawet tego nie udają - powiedział ekspert.
Bartosz Głowacki odwołał się w tym kontekście do wydarzeń sprzed kilkunastu miesięcy, do obrony Azowstalu. - Proszę sobie przypomnieć zdjęcia zniszczonego kombinatu. Żadna wojna nie jest cywilizowana i precyzyjna. Rosjanie prowadzą ją w taki sposób, jak miało to miejsce 80 lat temu. To konwencjonalna wojna na zniszczenie przeciwnika, choć z elementami walki w cyberprzestrzeni - tłumaczył.
Rosyjska operacja lotniczo-rakietowa
Natomiast Mariusz Cielma zwrócił uwagę, że Rosjanie odnieśli istotne sukcesy, atakując infrastrukturę krytyczną Ukrainy. - Każda wyrwa w systemie wywołuję falę problemów. Od kilku miesięcy ukraińska obrona powietrzna nie jest wzmacniana. Kluczowe do tej pory było wsparcie USA, którego obecnie brakuje. Rosja jako państwo o większych niż Ukraina zasobach, które zbudowało własną oś wsparcia - Korea Północna i Iran - jest w stanie zasypywać Ukrainę różnymi rodzajami środków bojowych. W ostatnich tygodniach mamy do czynienia z rosyjską operacją lotniczo-rakietową. Ukraińcy próbują na to odpowiedzieć. Jednym z pomysłów jest zastosowanie środków walki radioelektronicznej, zaszumienia w eterze, w ramach osłony infrastruktury krytycznej - powiedział Cielma.
REKLAMA
- Nie zakładam, żeby w najbliższych miesiącach coś mogło zmienić się na froncie, choć przekazy są pesymistyczne. Awdijewka padła dwa miesiące temu a Rosjanie od tamtego czasu posunęli się zaledwie kilka kilometrów. Nie doszło do przełomu. Jeśli jednak trend się utrzyma, Rosjanie będą robić swoje, a my jako Zachód, będziemy grać we własne gierki, to nie jestem pewien, co może się wydarzyć w drugiej połowie tego roku - podsumował.
Posłuchaj
Również w czwartek w Wilnie odbył się 9. szczyt Inicjatywy Trójmorza, w którym wzięli udział prezydenci: Polski - Andrzej Duda, Litwy - Gitanas Nauseda i Czech - Petr Pavel. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w stolicy Litwy, że Ukraina pilnie potrzebuje systemów obrony przeciwlotniczej. Wskazał też na potrzeby dostaw innych rodzajów broni i wywiązywania się partnerów Ukrainy z zobowiązań w tym zakresie.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Cafe Armia
Prowadząca: Agnieszka Drążkiewicz
REKLAMA
Goście: Juliusz Sabak (Portal Obronny), Mariusz Cielma ("Nowa Technika Wojskowa"), Bartosz Głowacki (magazyn "Raport")
Data emisji: 13.04.2024
Godzina emisji: 8.35
PR24/mpkor
REKLAMA
Polecane
REKLAMA