Unijni przywódcy chcą bardziej zdecydowanych działań. "Stany Zjednoczone nam uciekają"

Rośnie gospodarcza przewaga Stanów Zjednoczonych nad Unią Europejską - ostrzegają autorzy unijnego raportu. W Brukseli rozpoczął się drugi dzień obrad nieformalnego szczytu z udziałem przywódców państw europejskich. Liderzy dyskutują między innymi o zwiększeniu integracji ekonomicznej państw wspólnoty i wzmocnieniu europejskiego przemysłu. Wydarzenia śledzi nasza brukselska korespondentka Beata Płomecka.

2024-04-18, 12:00

Unijni przywódcy chcą bardziej zdecydowanych działań. "Stany Zjednoczone nam uciekają" — Ruszył drugi dzień nieformalnego unijnego szczyt. Unia chce większej integracji. Foto: PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

Czas nagli, bo Stany Zjednoczone nam uciekają - ostrzega autor raportu w tej sprawie, Enrico Letta.

- Przepaść między Unią Europejską a USA jeśli chodzi o wyniki gospodarcze robi się większa i większa. Mamy okazję, żeby wzmocnić jednolity rynek, żeby usunąć te podziały. Zaczynając od trzech pozostałości z czasów, gdy szefem komisji był Jacques Delors. Te trzy pozostałości to: energetyka, telekomunikacja i rynki finansowe. Wtedy kraje członkowskie podjęły decyzję, że nie przekażą szefowi komisji możliwości zintegrowania - powiedział Letta.

Nowe programy inwestycji

Wśród propozycji wzmocnienia europejskiego rynku są między innymi nowe wspólne programy inwestycji, a także wspólne zaciąganie kredytów. Tę ostatnią propozycję skomentował szef Rady Europejskiej Charles Michel.

- Potrzebujemy więcej inwestycji. W sprawie kredytów trwa w Radzie debata, jedni są za, inni są przeciw. Ja szanuje argumenty obu stron. Ważne dla mnie jest, byśmy działali na rzecz utworzenia w Unii rynków kapitałowych - dodał polityk.

REKLAMA

Spotkanie unijnych przywódców trwa od środy. W nocy uzgodnili, że stworzą mechanizm szybkiego reagowania kryzysowego na próby ingerowania Rosji w wybory w krajach europejskich. Ruszą też konsultacje w sprawie kolejnych sankcji wobec Rosji.

Ważnym wątkiem debaty był również Bliski Wschód. Przywódcy zgodzili się na nałożenie sankcji na irańskie firmy, które produkują drony i rakiety. To odpowiedź na atak Iranu na Izrael.