Były prezydent Sopotu Jacek Karnowski potwierdza: byłem podsłuchiwany Pegasusem
- Powodem do podsłuchiwania mogło być to, że współtworzyłem z Zygmuntem Frankiewiczem z Gliwic pakt senacki, że współpracowałem z Krzysztofem Brejzą w ramach sztabu wyborczego KO. Byłem podsłuchiwany jako prezydent Sopotu. Być może chodzi też o ślad współpracy części polityków PiS z grupą Radius z Rosji, która starała się przejąć grunty w mieście - mówił w Polskim Radiu 24 Jacek Karnowski.
2024-04-19, 08:30
Prokurator generalny Adam Bodnar przekazał, że w latach 2017-2022 kontrola operacyjna przy użyciu systemu Pegasus objęła 578 osób. 31 osób inwigilowanych Pegasusem zostało już listownie wezwanych przez prokuraturę w charakterze świadka. Jest wśród nich były prezydent Sopotu Jacek Karnowski. - Rzecznik Prokuratury Generalnej potwierdził, że byłem podsłuchiwany. Poprzednio stwierdzało to laboratorium Citizen Lab. Jadę na przesłuchania w tej sprawie w połowie maja do Prokuratury Generalnej w Warszawie - powiedział w Polskim Radiu 24 Jacek Karnowski.
Gość Polskiego Radia 24 przyznał, że pierwsze podejrzenia w tej sprawie przekazali mu rok temu dziennikarze. - Prokuratura ministra Zbigniewa Ziobry nie przejmowała się tym, bo w końcu maczała w tym palce. Uważała, że wszystko jest w porządku, że podsłuchiwanie konkurentów politycznych jest normą, bo ma służyć budowie państwa PiS i Solidarnej Polski. Tamta prokuratura nic w tej sprawie nie zrobiła. Najpewniej minister Ziobro to akceptował - tłumaczył Karnowski.
Jego zdaniem reakcja na to może być tylko jedna. - Przygotowanie rozliczeń ludzi, którzy łamali prawa człowieka i demokrację w Polsce. Chodzi o ministrów Mariusza Kamińskiego, Zbigniewa Ziobrę i Jarosława Kaczyńskiego. Kaczyński podczas przesłuchania przed komisją śledczą wprost powiedział, że wiedział, iż Pegasus ma być kupiony. Wiedział o tym nie jako członek rządu, ale jako parlamentarzysta. Akceptował to, interesował się śledztwami, wydawał oceny ws. europosła Krzysztofa Brejzy. Sprawdzają się wszystkie opowieści, że po prostu zbierał haki - mówił były prezydent Sopotu.
Podsłuchy i rosyjski ślad
Dodał, że rozliczenie ma na celu doprowadzenie do sytuacji, że już nigdy więcej nie będzie dochodziło do podobnych zdarzeń. - Czy podsłuchiwano mnie jako terrorystę, gwałciciela, handlarza narkotykami, członka mafii VAT? Politycy PiS nie potrafią na to odpowiedzieć. Powodem do podsłuchiwania mogło być to, że współtworzyłem z Zygmuntem Frankiewiczem z Gliwic pakt senacki, że współpracowałem z Krzysztofem Brejzą w ramach sztabu wyborczego KO. Byłem podsłuchiwany jako prezydent Sopotu. Być może chodzi też o ślad współpracy części polityków PiS z grupą Radius z Rosji, która starała się przejąć grunty w mieście - tłumaczył Karnowski.
REKLAMA
Posłuchaj
Komisja śledcza
Pod koniec stycznia Sejm powołał członków komisji śledczej ds. czynności operacyjno-rozpoznawczych z użyciem Pegasusa. Komisja ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję w okresie od 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.
Czytaj również:
- Jak wykorzystywano Pegasusa w Polsce? Prokurator generalny ujawni szczegóły
- Sprawa Pegasusa. Siemoniak: ponad 500 osób było inwigilowanych
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
***
Audycja: 24 pytania - Rozmowa poranka
Prowadzący: Karol Surówka
Gość: Jacek Karnowski (KO)
REKLAMA
Data emisji: 19.04.2024
Godzina: 7.33
PR24/kormp
REKLAMA