Rakiety balistyczne spadły na Odessę. Ogromna fala uderzeniowa

Cztery osoby zginęły w rosyjskim ostrzale obwodu odeskiego. Szef lokalnej administracji wojskowej Ołeh Kipera poinformował, że ofiary to trzej mężczyźni i kobieta. Ratownicy wciąż usuwają skutki ataku.

2024-04-21, 14:53

Rakiety balistyczne spadły na Odessę. Ogromna fala uderzeniowa
Służby ratownicze w miejscu ataku rakietowego wojsk rosyjskich na dzielnicę mieszkalną w Odessie. Foto: PAP/EPA/Alena Solomonova

Rano w Odessie doszło do eksplozji. Informowano o zagrożeniu bronią balistyczną wystrzeloną z okupowanego przez Rosję Krymu.

Rosyjski agresor kolejny raz zaatakował obiekty transportowo-logistyczne infrastruktury portowej z obwodu odeskiego. Na początku informowano o jednej osobie poszkodowanej.

Szef regionalnej administracji wojskowej Ołeh Kiper przekazał na Telegramie, że "wróg kontynuuje ukierunkowane ataki rakietowe". I choć ich celem były obiekty transportowe i logistyczne infrastruktury portowej, to jednak "fala uderzeniowa i odłamki rakietowe" uszkodziły prywatne domy. W jednym z nich zawalił się strop. Na prywatnym podwórku doszło do pożaru siana.

Wojna w Ukrainie. Sytuacja na froncie 

Natomiast rzecznik zgrupowania ukraińskich wojsk Chortyca ppłk Nazar Wołoszyn, którego zacytowała agencja Interfax-Ukraina,  poinformował na antenie ukraińskiej telewizji, o sytuacji panujące na froncie walk z Rosją.

REKLAMA

- Najbardziej "gorące" są w dalszym ciągu kierunek bachmucki i awdijiwski - oświadczył Wołoszyn. Wojskowy przekazał, że przeciwnik w dalszym ciągu stosuje wszystkie możliwe środki ofensywne, w tym korygowane bomby lotnicze, drony, artylerię i lotnictwo, pojazdy opancerzone. Rosjanie zintensyfikowali też ataki małymi grupami piechoty w pojazdach opancerzonych.

Czytaj także:

 - W ostatnim czasie bardzo doskwiera nam lotnictwo, które po prostu zarzuca nasze pozycje tak bombami korygowanymi, jak i FAB (zwykłymi lotniczymi burząco-odłamkowymi - red.) - powiedział wojskowy.

- Czasiw Jar się trzyma. Sytuacja jest pod kontrolą, przeciwnika w mieście nie ma. Grupy szturmowe podjeżdżają na bojowych wozach piechoty, atakują przy wsparciu dronów i artylerii. Do ostrzałów miejscowości i całego kierunku bachmuckiego armia rosyjska wykorzystuje amunicję produkcji północnokoreańskiej i chińskiej - dodał rzecznik. 

REKLAMA

IAR/PAP/kg/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej