Incydenty wyborcze. Kandydat na wójta chciał zatrzymać auto, trafił na SOR
2024-04-21, 19:05
Kolejne incydenty podczas wyborów samorządowych. W woj. podlaskim kandydat na wójta chciał zatrzymać samochód swojego rywala w wyborach, który miał dowozić wyborców. Auto nie zatrzymało się, przez co kandydat na wójta przez kilkanaście metrów jechał na masce auta - słyszymy na konferencji PKW. Ostatecznie trafił na SOR.
Sylwester Marciniak podkreślił, że druga tura wyborów samorządowych przebiega w spokojnej atmosferze, jednak zdarzają się incydenty.
Do jednego z takich zdarzeń doszło w woj. podlaskim. Pojawiła się informacja, że aktualny wójt razem ze swoim następcą dowożą wyborców do głosowania. Inny z kandydatów podjął interwencję i chciał zatrzymać samochód. Jednak drugi z kandydatów wciąż jechał, przez co jego rywal w wyborach przez kilkanaście metrów jechał na masce auta - słyszymy na konferencji PKW. - Kandydat został przewieziony na SOR - mówią członkowie PKW.
Kolejny incydent miał miejsce w jednej z komisji w woj. mazowieckim. Przewodnicząca powiadomiła, że członkini komisji jest prawdopodobnie pod wpływem alkoholu. Po zbadaniu okazało się, że miała 0,83 miligrama alkoholu na litr wydychanego powietrza. - Decyzją przewodniczącej komisji wyborczej została odwołana z prac komisji - powiedział sędzia.
Poinformował też o dotąd jedynej zatrzymanej w związku z wyborami osobie - w woj. pomorskim przewodnicząca powiadomiła o godz. 7.30 o zakłócaniu pracy przez jednego z członków komisji. - Badanie wykazało 0,04 miligrama na litr wydychanego powietrza, ale policja zdecydowała się również na pobranie od mężczyzny krwi do badań, by sprawdzić, czy nie jest pod wpływem narkotyków - wyjaśnił sędzia Marciniak. - Ta osoba została jako jedyna zatrzymana - dodał.
Posłuchaj
Wybory samorządowe 2024. Trwa głosowanie
Głosowanie w drugiej turze wyborów odbywa się w 748 miastach i gminach - w tym w 60 miastach prezydenckich. Do urn idą między innymi mieszkańcy Krakowa, Wrocławia, Poznania, Kielc, Elbląga, Rzeszowa czy Radomia. Utworzono 11 888 obwodów głosowania.
Do głosowania w drugiej turze uprawnionych jest o 20 proc. osób więcej niż w 2018 roku. Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak przypomniał, że obywatele idą ponownie do urn w 748 gminach.
Lokale wyborcze będą otwarte do 21. Do tego czasu na terenie całego kraju obowiązuje cisza wyborcza. Podczas ciszy wyborczej zabronione jest prowadzenie agitacji. Chodzi między innymi o zwoływanie zgromadzeń i wygłaszanie przemówień o poszczególnych kandydatach.
Cisza wyborcza
Zabronione jest zarówno publikowanie sondaży dotyczących przewidywanych zachowań wyborców, wyników wyborów, jak i sondaży prowadzonych w dniu głosowania. Za złamanie ciszy wyborczej grożą surowe kary - do miliona złotych.
Cisza wyborcza nie dotyczy agitacji prowadzonej w ramach kampanii do Parlamentu Europejskiego. Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak zaleca jednak w takich przypadkach ostrożność.
- Ta agitacja musi być ściśle związana wyłącznie z tymi jednymi wyborami. Żeby to nie było związane z agitacją do samorządu - zaznaczyła Magdalena Pietrzak.
Agitacji na rzecz kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego nie mogą prowadzić uczestniczący w wyborach samorządowych.
dn/IAR/PAP