Polaków Portfel Własny. Na wiosnę decydujemy się na remonty, ale coraz rzadziej bierzemy na ten cel kredyt

2024-04-25, 10:20

Polaków Portfel Własny. Na wiosnę decydujemy się na remonty, ale coraz rzadziej bierzemy na ten cel kredyt
Dla 38 proc. ankietowanych największym obciążeniem finansowym wiosną jest remont domu.Foto: Shutterstock/ hanohiki

Z analizy "Polaków Portfel Własny" banku Santander wynika, że wydatki na remont domu są dla polskich rodzin największym obciążeniem. Ale aż 58 procent badanych sfinansuje go bez kredytów, co świadczy o poprawie zamożności naszego społeczeństwa.

Dla 38 proc. ankietowanych największym obciążeniem finansowym wiosną jest remont domu - wynika z badania Santander Consumer Banku "Polaków Portfel Własny: wiosenne wyzwania 2024". 
 Jedna piąta respondentów stwierdziła, że znaczącym wyzwaniem są dla nich wydatki na wyposażenie mieszkania, czyli zakup mebli czy artykułów RTV i AGD. Z kolei jedna czwarta badanych (25 proc.) jako największe wyzwanie finansowe tej wiosny wskazała na naprawę samochodu lub kupno nowego.

Trzech na dziesięciu ankietowanych Polaków (29 proc.) odkłada pieniądze na wakacje. Mniej osób deklaruje, że najwięcej pieniędzy przeznaczy na uporządkowanie lub urządzenie ogrodu, tarasu czy działki (14 proc.), a tylko 11 proc. wskazuje na koszty związane z organizacją lub udziałem w rodzinnych uroczystościach takich jak: wesele, komunia, chrzciny.

- Badanie wykazuje, że kobiety znacznie częściej niż mężczyźni postrzegają urządzenie ogrodu lub tarasu za wyzwanie budżetowe (18 proc. wskazań wśród pań, w kontraście do 9 proc. u panów). Panie wskazują także częściej na wyjazdy – te krótsze (na "majówkę" czy w Boże Ciało) – 14 proc. oraz te dłuższe (wakacyjne) – 32 proc. - zwróciła uwagę Anna Lipińska-Bednarz z banku Santander.

Jak podała, odsetek mężczyzn w tych kategoriach wynosi odpowiednio 7 i 26 proc. Oceniła, że panowie z kolei częściej jako obciążenie finansowe wskazują inwestycję w samochód – blisko jedna trzecia z nich (29 proc.), w stosunku do jednej piątej kobiet (20 proc.).

Inwestycje bez kredytu bankowego

 58 proc. ankietowanych skorzysta ze swoich bieżących dochodów, by zrealizować swoje pomysły. Połowa respondentów wskazała, że w obliczu wyzwań finansowych wyda odłożone pieniądze. W dalszej kolejności 17 proc. badanych planuje pozyskać fundusze z dodatkowej pracy lub premii. Część Polaków nie chce obciążać swojego budżetu i skłania się ku pozyskaniu pomocy z instytucji bankowych, ale tylko 8 proc. deklaruje, że z tego powodu skorzysta z kredytu gotówkowego, a kolejne 7 proc. zapłaci kartą kredytową.

Autorzy badania dodali, że pozostałe odpowiedzi uwzględniają finansowanie z wykorzystaniem pieniędzy otrzymywanych z programów rządowych (6 proc.), pożyczki od rodziny lub przyjaciół (5 proc.), a także skorzystanie z płatności odroczonej (5 proc.). "Najrzadziej ankietowani wezmą pożyczkę z własnego zakładu pracy (3 proc.)" - podkreślono w analizie.

Jak wynika z raportu, jedna piąta respondentów skorzystałaby z kredytu gotówkowego, aby naprawić obecne lub kupić nowe auto. Z kolei 18 proc. przeznaczyłoby go na wakacje, a 17 proc. na wyposażenie domu lub mieszkania.

Kto najchętniej inwestuje w wyposażenie mieszkania?

Pięćdziesięciolatkowie chętniej niż inne grupy wiekowe chcieliby przeznaczyć pieniądze pożyczone od banku na wyposażenie domu lub mieszkania – w tej grupie zrobiłaby tak co trzecia osoba.

Ale Polacy nie planują wydawać znacznych kwot na realizację wiosennych celów. Blisko jedna trzecia (32 proc.) deklaruje, że pomógłby im kredyt gotówkowy nieprzekraczający kwoty 10 tys. zł. W dalszej kolejności ankietowani twierdzą, że wystarczyłoby im 10 001 a 20 000 zł, a co dziesiąty wskazuje przedział między 20 001 a 30 000 zł. Z kolei, 6 proc. respondentów ma znacznie większe potrzeby i uważa, że potrzebowałoby pożyczyć więcej niż 60 tys. zł, aby zrealizować wybrany przez siebie wiosenny cel.

Jeżeli kredyt to do jakiej wysokości?

Najwyższy odsetek (41 proc.) ankietowanych, którzy zadeklarowali chęć wzięcia kredytu poniżej 10 tys. zł, wystąpił wśród osób pomiędzy 50 a 59 rokiem życia. Z kolei największą kwotę pożyczki, przekraczającą 60 tys. złotych, skłonni są zaciągnąć trzydziestolatkowie – odpowiedziało tak aż 11 proc.

Dla kontrastu, wśród dwóch najstarszych grup respondentów – po pięćdziesiątce i 60+ taką wysokość finansowania wybrało tylko 3 proc.

Badanie przeprowadził w dniach 22 marca - 8 kwietnia br. Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI) na próbie 1000 osób.

PR24/PAP/sw

Polecane

Wróć do strony głównej