Kierwiński potwierdza. "Mam pełen protokół"

2024-05-06, 11:14

Kierwiński potwierdza. "Mam pełen protokół"
Marcin Kierwiński. Foto: PAP/Radek Pietruszka

Marcin Kierwiński potwierdził, że nie tylko poddał się badaniu alkomatem po obchodach Dnia Strażaka, ale także zgłosił się do szpitala, gdzie pobrano mu krew. - Wynik jest 0,0. Mam epikryzę wypisową, bo zgłaszam się w oczywisty sposób na SOR w takich sytuacjach - mówił szef MSWiA.

Przypomnijmy, że w sobotę 4 maja wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński wystąpił z przemówieniem z okazji Dnia Strażaka.

Przemówienie polityka wywołało ogromne zamieszanie. Marcin Kierwiński mówił niewyraźnie. Część jego słów była też urwana. Ministrowi zarzucono, że mógł przemawiać pod wpływem alkoholu.

Marcin Kierwiński tłumaczy się. "Wykonałem badania krwi"

"Zanim wydacie wyrok, posłuchajcie moich wypowiedzi, których udzieliłem mediom po wystąpieniu. Mało tego natychmiast udałem się na komendę Policji, gdzie zbadano mnie alkomatem. Wynik = 0,0. To, co wydarzyło się na uroczystościach, spowodowane było kwestiami technicznymi i pogłosem" - napisał na platformie X, dawniej Twitter Kierwiński. Dodał też zdjęcie, na którym widać wydruk po badaniu alkomatem.

Następnie polityk dodał, że "osoby, które stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia - poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań".

Szef MSWia do sprawy odniósł się także w poniedziałek rano na antenie Radia ZET. W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim ujawnił, że po sobotnim przemówieniu udał się do szpitala, aby wykonać badanie krwi na obecność alkoholu.

Kierwiński: Nie wypiłem nawet kropli alkoholu 

- W sobotę przed południem nie wypiłem ani kropli alkoholu (...) Nigdy nie uczestniczyłem w uroczystościach publicznych nawet po miligramie alkoholu - tłumaczył się minister. Następnie gość Radia ZET dodał, że ma pełen protokół z badania alkomatem, które zostało wykonane przy dwóch policjantach.

Kierwiński zaznaczył również, że wynik badania wykonanego w szpitalu to również 0,0. - Mam epikryzę wypisową, bo zgłaszam się w oczywisty sposób na SOR w takich sytuacjach - wyjaśnił.

Kierwiński o pozwach. "Prawnicy pracują"

Kierwiński na antenie Radia ZET zapowiedział także, że skieruje sprawę do sądu przeciwko tym, którzy sugerują, że na sobotnich wydarzeniach był pijany.

 – Moi prawnicy pracują. Pewnie będzie kilka osób, wobec których będę występował w trybie cywilnym, będę dochodził swojego (dobrego imienia - przyp. red.) - kontynuował.

Czytaj także:

sb

Polecane

Wróć do strony głównej