Rafah pod ostrzałem. Izraelski atak zamiast porozumienia
Siły Izraela przeprowadziły nalot na miasto Rafah w Strefie Gazy. Wcześniej Benjamin Netanjahu informował o zgodzie gabinetu wojskowego na atak, który ma zwiększyć presję na Hamas i zmusić to ugrupowanie do uwolnienia zakładników.
2024-05-06, 21:53
Izraelski atak ma koncentrować się na wschodniej części miasta i pozycjach Hamasu. Przed nalotami polecano Palestyńczykom opuścić niektóre rejony Rafah. W mieście, często w katastrofalnych warunkach, przebywa ok. miliona uchodźców wojennych, którzy uciekli na południe Strefy Gazy przed izraelską ofensywą.
Władze Hamasu przekazały przed atakiem, że zaakceptowały propozycje zawieszenia broni w Strefie Gazy, którą otrzymały od Egiptu i Kataru. Do umowy krytycznie odniosła się druga strona konfliktu, a urzędnicy stwierdzili, że "to nie ta sama propozycja", na którą zgodził się rząd w Jerozolimie.
- Kryzys humanitarny wśród Palestyńczyków. Izrael ponownie nie wpuścił szefa UNRWA do Strefy Gazy
- Nie żyje kolejny zakładnik Hamasu. Izrael potwierdza
- Do stanowiących podstawę negocjacji ram porozumienia, na które 10 dni temu zgodziły się Izrael i Egipt, dodano wiele zapisów dotyczących tak zasadniczych kwestii, jak czas zakończenia wojny i jego warunki - tłumaczył izraelskiej telewizji Kanał 12 przedstawiciel Jerozolimy.
REKLAMA
Oceniono tam, że wydaje się to być "podstępem", by oskarżyć Izrael o odrzucenie umowy.
fc
REKLAMA
REKLAMA