Ekomiasto nawet za cenę krwi? "Każdy, kto stawia opór eksmisji, powinien zostać zabity"
Władze Arabii Saudyjskiej zezwoliły na zabijanie osób opierających się eksmisjom przy budowie Neom, miasta przyszłości - tak twierdzi były oficer saudyjskiego wywiadu.
2024-05-09, 14:50
Na słowa pułkownika Rabiha Aleneziego, który zbiegł do Wielkiej Brytanii, powołuje się BBC.
Neom to ekomiasto, którego sercem ma być The Line, czyli liczący 170 kilometrów długości i jedynie 200 metrów szerokości, wolny od samochodów obszar zabudowany.
Wart setki miliardów dolarów projekt, w który zaangażowały się liczne firmy zachodnie, to oczko w głowie następcy tronu Mohammeda bin Salmana. Jednak inwestycja nad Morzem Czerwonym już teraz oznaczała wysiedlenie ponad 6 tysięcy osób.
Posłuchaj
Przymusowe przesiedlenia
BBC dotarło do pułkownika Rabiha Aleneziego. Zbiegły na Wyspy były oficer saudyjskiego wywiadu twierdzi, że w 2020 roku otrzymał rozkaz nakazujący traktowanie plemienia Huwaitat, zamieszkującego obszar projektowanego miasta przyszłości, jak rebeliantów. Oznaczało to, że każdy, kto stawia opór eksmisji, powinien zostać zabity. W tym kontekście pojawia się nazwisko jednej z osób, która miała zostać zastrzelona po tym, jak odmówiła wyceny swojego majątku.
REKLAMA
Saudyjskie władze twierdzą jednak, że to Abdul Rahim al-Huwaiti najpierw zaatakował mundurowych, a ci byli zmuszeni odpowiedzieć. Jednak organizacje praw człowieka i ONZ podkreślają, że była to zbrodnia za opór przy eksmisji.
Równolegle organizacje pozarządowe alarmują, że za sprzeciw wobec wysiedleń w więzieniach przebywa blisko 50 osób, a 5 zostało skazanych na śmierć.
IAR/mg/wmkor
REKLAMA