Maciej Rybus wywołał prawdziwą burzę. Upamiętnił Dzień Zwycięstwa w Rosji

2024-05-09, 15:27

Maciej Rybus wywołał prawdziwą burzę. Upamiętnił Dzień Zwycięstwa w Rosji
Maciej Rybus podczas obchodów Dnia Zwycięstwa w Kazaniu. Foto: Printscreen z Twitter

Niedawno Maciej Rybus zaszokował polskich kibiców, tłumacząc się z decyzji pozostania w Rosji mimo agresji tego kraju na Ukrainę. Po ponad dwóch latach od wybuchu wojny były reprezentant Polski obchodził Dzień Zwycięstwa, oddając cześć poległym radzieckim żołnierzom i prezentując się z kontrowersyjną wstążką św. Jerzego.

Maciej Rybus po raz kolejny zaszokował

W marcu Maciej Rybus wrócił do świadomości polskich kibiców (i nie tylko) za sprawą wywiadu, w którym mówił o życiu w Rosji i swoich decyzjach wobec wojny, która od ponad dwóch lat trwa w Ukrainie.

Przypomnijmy, że 24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę, doprowadzając do śmierci dziesiątek tysięcy ludzi i powodując niewyobrażalne straty, które będą odczuwalne przez kolejne pokolenia. Oczywiście wydarzenia te dotknęły też świat sportu. W lidze rosyjskiej grało kilku polskich piłkarzy, ale zdecydowana większość z nich w ciągu kilku kolejnych miesięcy opuściła ten kraj, piętnując to, co zrobiła Rosja i jasno wypowiadając się w sprawie rosyjskiej agresji. Możemy zaliczyć do nich choćby Sebastiana Szymańskiego, Grzegorza Krychowiaka czy Rafała Augustyniaka.

Maciej Rybus, który w Rosji gra od 2017 roku, zdecydował się na coś innego. Lewy obrońca przeszedł z Lokomotiwu Moskwa do drugiego klubu ze stolicy - Spartaka. Wiązało się to oczywiście z wysypem krytycznych komentarzy, zaprzestaniem powoływania go do reprezentacji Polski. Piłkarz postanowił w końcu zabrać głos, tłumacząc się, że ma uporządkowane życie w Rosji, żonę, dzieci, inwestycje, i nie chciał zostawiać wszystkiego z dnia na dzień. 

Mówił też, że nie miał problemów ze swoim sumieniem, gdy podejmował tę decyzję. Nie do końca też rozumiał obraźliwe komentarze pod swoim adresem. Zaznaczał, że razem z rodziną... postanowili omijać temat wojny. Zbrodnie, które działy i dzieją się na Ukrainie, najwyraźniej nie obchodziły piłkarza, które zapewniał, że swoim zachowaniem nie robi nikomu krzywdy.

9 maja Rybus, który od blisko roku gra w Rubinie Kazań, znów przypomniał o sobie. I po raz kolejny zrobił to w sposób, który wywołuje oburzenie. W czwartek w całej Rosji świętowano wyjątkowo ważny dzień dla mieszkańców tego kraju - Dzień Zwycięstwa. Ważny też oczywiście ze względu na propagandę, którą społeczeństwu serwuje władza.

Apolityczny Maciej Rybus razem z piłkarzami Rubina złożył kwiaty pod pomnikiem poległych radzieckich żołnierzy w Parku Zwycięstwa w Kazaniu, mając przypiętą wstążkę św. Jerzego, którą w Rosji traktuje się jako symbol Dnia Zwycięstwa. Inaczej patrzy się na nią w innych krajach - w Gruzji i Ukrainie jest uznawana za symbol rosyjskiego nacjonalizmu.

Zakłamywanie historii i parada zbrodniarzy

Dzień Zwycięstwa był też hucznie obchodzony w Moskwie. Na Paradzie Zwycięstwa obecni byli zbrodniarze wojenni, ścigani przez ukraiński wymiar sprawiedliwości. Na trybunie honorowej zasiedli też przywódcy państw współpracujących z Rosją w ramach Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym: Białorusi, Kirgistanu, Tadżykistanu, Uzbekistanu i Turkmenistanu.

Defiladę wojskową na placu Czerwonym przyjmował Władimir Putin, który jest ścigany międzynarodowym listem gończym za zbrodnie wojenne. Obok dyktatora zasiedli na trybunie honorowej oficerowie rosyjskiej armii odpowiedzialni za mordowanie ukraińskich cywilów. Udało się rozpoznać między innymi starszego porucznika Czałym Czułdum-ooła. To jego oddział w marcu 2022 roku więził 360 mieszkańców wsi Jagodne. Majora Borysa Dudko, którego podwładni okupowali Buczę, i kapitana Siergieja Baczerikowa dowodzącego brygadą osłaniającą w sierpniu 2022 roku odwrót rosyjskiej armii.

W trakcie przemówienia na placu Czerwonym Władimir Putin zarzucił zachodnim państwom fałszowanie historii II wojny światowej i obiecał Rosjanom pokój na całym świecie.

- Rosja zrobi wszystko, żeby nie dopuścić do globalnego konfliktu. Jednocześnie nie pozwolimy nikomu, aby groził nam. Nasze strategiczne siły zawsze są w bojowej gotowości - podkreślił rosyjski dyktator.

Posłuchaj

Maciej Jastrzębski o Paradzie Zwycięstwa w Moskwie (IAR) 0:38
+
Dodaj do playlisty

Trudno stwierdzić, co na temat tych słów myśli Maciej Rybus, jednak jest szansa, że piłkarz będzie próbował wyjaśniać wszystko w kolejnym wywiadzie, w którym wypowie się na temat tego, jak niesprawiedliwie jest traktowany przez kibiców.

Czytaj także:

IAR/X/red/wmkor

Polecane

Wróć do strony głównej