Liga Narodów siatkarek. Polki nie straciły nawet seta. "Pracujemy dalej (...) to dopiero początek"

Polskie siatkarki nie przegrały nawet seta w żadnym z czterech meczów rozegranych w turnieju w Antalyi w ramach Ligi Narodów. - Będziemy dalej pracować, żeby osiągać jak najlepsze wyniki - zapewniła środkowa Kamila Witkowska po meczu z Japonią.

2024-05-19, 21:38

Liga Narodów siatkarek. Polki nie straciły nawet seta. "Pracujemy dalej (...) to dopiero początek" — Polskie siatkarki mają powody do radości po pierwszych czterech meczach w Lidze Narodów . Foto: AA/ABACA/Abaca/East News

Biało-Czerwone, które przed rokiem wywalczyły brązowe medale LN, rozpoczęły rywalizację w fazie interkontynentalnej od turnieju w tureckiej Antalyi. W pierwszym meczu podopieczne Stefano Lavariniego wygrały w trzech setach z Włoszkami!

Cztery mecze, cztery zwycięstwa po 3:0

Po dwóch dniach przerwy w rywalizacji Polki nie dały szans Francuzkom, które nie były w stanie urwać naszej drużynie choćby seta. Nieco więcej emocji było w meczu z Holandią, ale i "Pomarańczowe" przegrały w trzech setach. Na koniec rywalizacji w Antalyi Biało-Czerwone zagrały z niepokonaną dotąd Japonią, którą także ograły 3:0!

W niedzielnym starciu z drużyną z Kraju Kwitnącej Wiśni Polkom udało się wygrać 3:0, mimo, iż w pierwszym secie przegrywały już 18:23.

- Na pewno pewność siebie powodowała, że radziłyśmy sobie bardzo dobrze w trudnych momentach. Zespołowością i wolą walki nadrabiałyśmy straty po tym, jak traciłyśmy kilka punktów z rzędu. Myślę, że nie trzeba było kombinować, tylko grać to, co miałyśmy wytrenowane, żeby jak najszybciej kończyć atak. To było jednak trudne, bo one broniły niesamowicie - oceniła rozgrywająca Katarzyna Wenerska.

REKLAMA

Posłuchaj

Rozgrywająca Katarzyna Wenerska cieszy się nie tylko ze zwycięstwa z Japonią, ale i ze stylu, w jakim zostało odniesione. (IAR) 0:36

Dodaj do playlisty

Biało-Czerwone pójdą za ciosem? "To dopiero początek"

Biało-Czerwone w kapitalnym stylu zakończyły udział w turnieju w Antalyi. Po czterech meczach mają w dorobku komplet punktów i prowadzą w tabeli rozgrywek.

- W pierwszym secie byłyśmy na straconej pozycji, ale udało się zachować chłodną głowę i powalczyć o każdą piłkę. To dopiero początek, nie osiadamy na laurach. Będziemy dalej pracować, żeby osiągać jak najlepsze wyniki - zapewniła środkowa Kamila Witkowska.