Koszty ubezpieczenia mogą wzrosnąć. Wnioski po pożarze Marywilskiej

Pożar ogromnej hali handlowej w Warszawie może spowodować zmianę podejścia ubezpieczycieli do oceny ryzyka przeciwpożarowego w niektórych obiektach. W efekcie mogą podrożeć koszty ubezpieczenia nawet o kilkanaście procent.

2024-05-21, 11:30

Koszty ubezpieczenia mogą wzrosnąć. Wnioski po pożarze Marywilskiej
Po pożarze hali firmy ubezpieczeniowe będą podnosić składki dla firm. Foto: PAP/Paweł Supernak

W niedzielę 12 maja, spłonęła w Warszawie największa hala targowa przy ul. Marywilskiej 44. Znajdowało się tam ponad 1400 punktów sprzedażowych. Nie było ofiar w ludziach, ale straty materialne są ogromne.

Z ustaleń Pulsu Biznesu wynika, że centrum handlowe przy ul. Marywilskiej 44 ubezpieczają trzy firmy: Allianz - w 45 proc., VIG - w 35 proc., Uniqa - w 20 proc.

Jak podaje portal wnp.pl w hali znajdowały się systemy sygnalizacji przeciwpożarowej oraz tzw. tryskacze. Portal zapytał o ubezpieczycieli, czy systemy te prawidłowo zadziałały w czasie pożaru i kiedy przed pożarem była sprawdzana przez ubezpieczycieli dokumentacja przeciwpożarowa hali oraz urządzenia przeciwpożarowe. Jak na razie jedynie Allianz, odpowiedział, że nie udzielą żadnej informacji, gdyż wiąże ich tajemnica ubezpieczeniowa.

Firmy ubezpieczeniowe już reagują

Według wnp.pl firmy ubezpieczeniowe bardzo szybko wyciągnęły wnioski z tego, co stało się w Centrum Handlowym przy ul. Marywilskiej 44. Już jedna z wiodących na rynku firm w ubiegłym tygodniu zorganizowała szkolenie dla brokerów z nowych zasad co będzie wiązało się z większymi restrykcjami.

REKLAMA

Według kancelarii ubezpieczeniowej Brokerzy Śląscy z największymi restrykcjami będą musieli się zmierzyć właściciele obiektów wybudowanych w technologii stalowej, z płytą warstwową obecną w ścianach i dachu, szczególnie płytą wypełnioną styropianem lub pianką PIR.

Na cenzurowanym znajdą się więc m.in. wszystkie hale produkcyjne, handlowe czy magazynowe wykonane w tej samej technologii co Marywilska 44, czyli z płyty warstwowej.   

Portal przytacza przykład pożaru w zakładach Tarczyńskiego. Po zdarzeniu  polisy dla zakładów spożywczych podrożały o kilkanaście procent. Podobnej sytuacji brokerzy oczekują także  po pożarze przy Marywilskiej.

Czytaj także:

Wnp.pl/pr24.pl/mk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej