Roland Garros 2024. Świątek żelazną faworytką. Polka czeka na losowanie drabinki
Iga Świątek przystąpi do startu w Roland Garros 2024 jako wielka faworytka. Polka może dołączyć do zawodniczek, które cztery razy triumfowały w tym wielkoszlemowym turnieju. W czwartek poznamy drabinkę imprezy.
2024-05-23, 11:57
Roland Garros 2024. Świątek znów może napisać historię
Tylko trzy zawodniczki w historii zdołały wygrać czterokrotnie French Open - były to Chris Evert, Steffi Graf i Justine Henin. Grono, do którego może dołączyć Świątek, jest więc elitarne i bardzo wąskie, jednak nie zmienia to wiele w szansach, które właściwie wszyscy dają Polce.
- Przy obecnej formie niewiele osób postawiłoby na to, że Świątek nie dołączy do tego grona 8 czerwca. Po zdobyciu kolejnych tytułów w turniejach WTA 1000 w Madrycie i Rzymie numer jeden na świecie wyjdzie na kort w Paryżu po serii 12 kolejnych wygranych i postara się o czwarty tytuł w Roland Garros w ciągu pięciu lat - napisała agencja Reutera przed czwartkowym losowaniem turniejowej drabinki. I opinia ta nie jest odosobniona.
- Ona żyje, żeby grać na mączce, o czym świadczy to, że wielokrotnie wygrała French Open. Gra w tym roku naprawdę dobrze, więc ciężko będzie ją pokonać w tych turniejach - mówiła Ukrainka Elina Switolina na pytanie, czy Świątek zdoła powtórzyć wynik Williams.
Jedna z legendarnych tenisistek, Amerykanka czeskiego pochodzenia Martina Navratilova uważa, że wszystko przemawia za tym, że to Polka zwycięży w Paryżu.
REKLAMA
- Jest podobna do Chris Evert. Jej zagrania z górną rotacją doprowadzają rywalki do szału. Myślę też, że porusza się tak dobrze jak nikt inny. Na kortach ziemnych wszystko doprowadziła do perfekcji - ślizgi, ruch i regenerację. Po prostu męczy przeciwniczki agresywną grą od linii. Jest konsekwentna i ma na swoim koncie wielkie zwycięstwa. Dlatego tak długo jest numerem jeden. Paryż to idealne miejsce dla jej gry - powiedziała Navratilova, dwukrotna triumfatorka French Open w singlu i siedmiokrotna w deblu, cytowana na oficjalnej stronie WTA.
Sama Iga Świątek też nie widzi powodów, żeby ukrywać swoje szanse w prestiżowym turnieju w stolicy Francji.
- Cóż, jestem numerem jeden, więc jestem faworytką w każdym turnieju, jeśli bierze się pod uwagę ranking. Zestawienia jednak nie grają, więc postaram się po prostu podchodzić do kolejnych wyzwań krok po kroku i zobaczymy - odpowiedziała Polka.
REKLAMA
French Open rozpocznie się 26 maja, a zakończy 9 czerwca.
Posłuchaj
- WTA Rzym. Iga Świątek wygrywa po raz trzeci i... liczy na tiramisu. "Mam nadzieję, że będzie czekało"
- WTA Rzym. Iga Świątek walczyła o każdą piłkę. Sabalenka: jej ruchy są niesamowite
- WTA Rzym. Niesamowite osiągnięcie Igi Świątek. Te liczby robią wrażenie
red
REKLAMA