Ruszyła komisja ds. rosyjskich wpływów. Znamy szczegóły
Komisja do spraw wpływów rosyjskich i białoruskich rozpoczęła dzisiaj pracę. - Bardzo nam zależy na tym, aby była to komisja wolna od intencji politycznych i partyjnych - mówił premier Donald Tusk.
2024-06-05, 13:12
- Bardzo zależy nam na tym, żeby komisja przyniosła nam rzetelną wiedzę - nam, czyli organom państwa, ale także opinii publicznej - o tym, jak to wyglądało w przeszłości i jak dzisiaj wyglądają realne zagrożenia ze strony Rosji i Białorusi. Wiemy już dokładnie, że te dwa państwa i ich służby są najbardziej aktywne w Polsce - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej w Warszawie.
Dodał, że prezesi największych firm informatycznych działających też w sferze sztucznej inteligencji ostrzegają, że dla Rosji i Białorusi "Polska jest tym teatrem najważniejszym, nie tylko ze względu na geografię".
Posłuchaj
Skład komisji
Szef SKW gen. Jarosław Stróżyk przedstawił skład 12-osobowej komisji ds. wpływów rosyjskich i białoruskich.
Premier Donald Tusk delegował dwie osoby: Irenę Lipowicz - profesor nauk społecznych, byłą ambasador RP w Austrii i byłą rzecznik praw obywatelskich, oraz Dominikę Kasprowicz - profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, doktor habilitowaną w Instytucie Dziennikarstwa, Mediów i Komunikacji Społecznej UJ.
REKLAMA
Minister finansów delegował Katarzynę Bąkowicz - doktor nauk o komunikacji społecznej i mediach, adiunkta i wykładowczynię Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, naukowo zajmującą się dezinformacją.
Minister cyfryzacji delegował Bartosza Machalicę - historyka i politologa, doktora nauk społecznych, obecnego członka Kolegium IPN.
Minister kultury delegowała Adama Leszczyńskiego - doktora habilitowanego nauk społecznych, profesora nadzwyczajnego SWPS, obecnego dyrektora Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej.
Minister obrony narodowej delegował Grzegorza Motykę, doktora habilitowanego nauk społecznych, profesora nadzwyczajnego, obecnie dyrektora Wojskowego Biura Historycznego.
REKLAMA
Minister aktywów państwowych delegował Cezarego Banasińskiego - doktora habilitowanego nauk prawnych, profesora Uniwersytetu Warszawskiego, byłego prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).
Minister spraw zagranicznych delegował Tomasza Chłonia - byłego ambasadora w Estonii i na Słowacji, byłego szefa misji NATO w Moskwie.
Minister spraw wewnętrznych i administracji delegował Pawła Białka - pułkownika, byłego zastępcę szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w latach 2007-2012.
Minister koordynator służb specjalnych delegował dwie osoby: Agnieszkę Demczuk - doktor habilitowaną, profesor uczelni UMCS w Lublinie, zajmującą się przeciwdziałaniem dezinformacji, oraz Pawła Cerankę - doktora nauk społecznych, zastępcę dyrektora Biura Archiwum i Zarządzania Informacją w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
REKLAMA
Posłuchaj
Bodnar: z komisją będą współpracowali prokuratorzy w stanie spoczynku
Adam Bodnar podkreślił podczas konferencji, że Ministerstwo Sprawiedliwości to dobra przestrzeń do prac komisji. - Myślę, że będziemy zapewniali absolutnie pełne wsparcie merytoryczne i organizacyjne - mówił minister sprawiedliwości.
Dodał, że komisja będzie składała się z osób z różnych środowisk naukowych i eksperckich. - Tak, aby zapewnić maksymalne, pełne spojrzenie na to, jak wyglądają i jak wyglądały wpływy rosyjskie i białoruskie na polską rzeczywistość - podkreślił.
Posłuchaj
- Do grona osób, które będą współpracowały z komisją, dołączyli prokuratorzy w stanie spoczynku, którzy przez wiele lat zajmowali się intensywnie ściganiem szpiegów rosyjskich czy białoruskich - powiedział. - Będą oni pracować w charakterze ekspertów, w zależności od potrzeb - wyjaśnił.
Szef MS podczas konferencji mówił również, że w ciągu ostatnich dni wraz z gen. bryg. Jarosławem Stróżykiem MS podjęło intensywne prace organizacyjne zapewniające m.in. przestrzeń biurową pozwalającą na posługiwanie się informacjami niejawnymi.
REKLAMA
Siemoniak: udzielimy wszelkiej pomocy, żeby komisja wykonała postawione przed nią zadania
- Udzielimy wszelkiej pomocy, żeby zadania, które premier [Donald Tusk - red.] postawił, po prostu wykonać i przedstawić obywatelom rzetelne, uczciwe raporty - podkreślił Siemoniak.
Posłuchaj
Minister zaznaczył, że mierzymy się w tej chwili nie tylko z wpływami, ale także z aktywnymi działaniami na zlecenie służb rosyjskich i białoruskich.
- Infiltracja Rosji w PiS? Premier: pętla zaciska się wokół Macierewicza
- Komisja ds. rosyjskich wpływów. Wiceminister: za Macierewiczem ciągną się znaki zapytania
- Macierewicz na celowniku. "Od zawsze szkodził bezpieczeństwu Polski"
Ocenił, że wyjaśnienie wszystkich spraw z ostatniego dwudziestolecia, gdzie widać ślady działania rosyjskiego lub białoruskiego, ma bardzo istotne znaczenie.
Siemoniak powiedział również, że w przestrzeni publicznej pojawiło się wiele wątpliwości. Mówił o "rekordowym imporcie węgla z Rosji za rządów PiS, dziwacznych karierach, takich jak pułkownika (Krzysztofa) Gaja".
REKLAMA
dn/PAP/IAR
kormp
REKLAMA