Leśne owoce kuszą na krzakach. Lepiej jednak nie jeść ich od razu

"Lisy, które żyją w naszych lasach, mogą być zarażone tasiemcem bąblowcem. Lisy jak każde zwierzę robią kupę, a to właśnie w ich odchodach znajdują się larwy tasiemca. W ten sposób mogą trafić na jagody czy poziomki, które my zbieramy i zjadamy" - czytamy we wpisie Lasów Państwowych. 

"Aby ustrzec się zagrożeń na nich czyhających, należy zrobić bardzo prostą rzecz - przed zjedzeniem myjemy znalezione owoce. To tylko chwila, a możemy ustrzec się przed straszną chorobą jaką jest bąblowica" - zwraca uwagę państwowa instytucja. 

Skutki zakażenia

We wpisie padły też informacje o skutkach zakażenia. Lasy Państwowe przypominają, że inwazja larw tasiemca bąblowcowego w organizmie człowieka prowadzi "do powstania pojedynczych lub (rzadziej) mnogich, jednokomorowych torbieli w wątrobie (60%), w płucach (20%), rzadziej w śledzionie, mózgu, kościach".

Jak dodano "w przypadku bąblowicy wielokomorowej narządem docelowym jest wątroba.(...) W około 50 proc. przypadków zmiana bąblowcowa przypominająca guz jest zlokalizowana w jednym płacie wątroby, głównie w prawym".

LP, że zdarza się, że pasożyt zajmuje również "okoliczne narządy (np. nerkę, przeponę, trzustkę, płuco, śródpiersie). U około 10 proc. zarażonych ludzi torbiele występują w płucu i ośrodkowym układzie nerwowym".

Niestety choroba przez pierwsze nawet kilkanaście lat przebiega często bezobjawowo. Dopiero po tym czasie zaczyna doskwierać, objawiając się m.in. żółtaczką, bólami nadbrzusza czy zmęczeniem.

• Kleszcze afrykańskie w Polsce. Przenoszą chorobę, na którą nie mamy lekarstwa
• Od początku roku prawie 2 tys. przypadków boreliozy. Sprawdź, jak chronić się przed kleszczami
• Światowy Dzień Pszczół. Nowatorska metoda z Polski ratuje pracowite owady

Lasy Państwowe/kg