Wyzwania przed partią Le Pen. "Brakuje doświadczonych elit"

Głosowanie 30 czerwca nie będzie wyrazem sprzeciwu wobec urzędującego prezydenta czy obozu władzy, ale tego, czy Francuzi gotowi są powiedzieć »tak« lub »nie« skrajnej prawicy u władzy - powiedziała w Polskim Radiu 24 Amanda Dziubińska z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. - Duża praca przed partią Le Pen, by uwiarygodnić się jeszcze w oczach wyborców z konkretnymi propozycjami i nazwiskami - zaznaczyła.

2024-06-12, 21:55

Wyzwania przed partią Le Pen. "Brakuje doświadczonych elit"
W ocenie gościa Polskiego Radia, partia Marine Le Pen musi uwiarygodnić się przed Francuzami konkretnymi nazwiskami potencjalnych ministrów. Foto: PAP/EPA/ANDRE PAIN

30 czerwca Francuzi wybiorą swoich reprezentantów w wyborach rozpisanych po skróceniu kadencji parlamentu przez Emmanuela Macrona. Prezydent V Republiki podjął taką decyzję wobec zwycięstwa w wyborach do PE Zjednoczenia Narodowego.

Przed partią Marine Le Pen teraz duże wyzwanie pokazania w najbliższych dwóch tygodniach, że są tam ludzie gotowi odpowiadać za poszczególne resorty - powiedziała w Polskim Radiu 24 Amanda Dziubińska z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. 

- Tej partii brakuje elit mających jakiekolwiek doświadczenie w strukturach państwa innych niż parlament, brakuje osób doświadczonych w administracji państwowej, które mają za sobą karierę na wysokich szczeblach resortów i wiedzą, jak w praktyce realizować program wyborczy - co da się zrobić, a czego zrobić się nie da - wyjaśniła. 

Głosowanie "za" nie "przeciw"

Gościni Polskiego Radia 24 przypomniała, że Zjednoczenie Narodowe podało w poniedziałek, iż w 20 godzin po ogłoszeniu wyborów przybyło jej ponad 3,5 tys. nowych członków. - Widać, że jest duży ruch w społeczeństwie francuskim i jest [partia Le Pen] na fali wznoszącej - stwierdziła ekspert. 

REKLAMA

- Pytanie, z jakim parlamentem będziemy mieli do czynienia - czy z zawieszonym, gdzie żadna opcja polityczna nie ma samodzielnej większości, czy jednak uda się skrajnej prawicy dojść do wyniku, który pozwoli jej, z małymi przesunięciami i rozmowami z deputowanymi z innych opcji, sformułować większość bezwzględną - dodała Amanda Dziubińska. 

Jej zdaniem, głosowanie 30 czerwca będzie nie wyrazem "sprzeciwu wobec urzędującego prezydenta czy obozu władzy, tylko tego, czy społeczeństwo jest gotowe powiedzieć »tak« lub »nie« skrajnej prawicy u władzy". - Duża praca przed tą partią, by uwiarygodnić się jeszcze w oczach wyborców z konkretnymi propozycjami i nazwiskami, które będą w stanie pokierować resortami - zaznaczyła. 

Pierwsze sondaże wskazują, że narodowcy wygrają wybory parlamentarne, ale będą potrzebowali koalicjantów, by stworzyć stabilny rząd.

Więcej w nagraniu

Posłuchaj

Amanda Dziubińska o kampanii wyborczej we Francji (Świat w powiększeniu) 24:53
+
Dodaj do playlisty

***

REKLAMA

Audycja: Świat w powiększeniu

Prowadzący: Magdalena Skajewska

Gość: Amanda Dziubińska (PiSM)

Data emisji: 12.06.2024

REKLAMA

Godzina emisji: 20.33


Polskie Rsadio 24, PAP/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej