Robot nie zawsze zastąpi chirurga. Prof. Durlik: ręka bywa najlepszym narzędziem
Roboty chirurgiczne wykorzystywane są coraz częściej w chirurgii ogólnej, ale też kardiochirurgii, urologii, ginekologii i laryngologii. Choć są zabiegi, w których roboty sprawdzają się świetnie, to zdarzają się sytuacje, kiedy nic nie zastąpi człowieka - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Marek Durlik, chirurg ze szpitala MSWiA w Warszawie. - Ręka chirurga jest najlepszym narzędziem - podkreślił.
2024-06-13, 21:55
Już ponad 40 placówek medycznych w Polsce może operować z użyciem robota chirurgicznego, a szacuje się, że do 2028 roku liczba takich urządzeń może przekroczyć 130. - Robotem można zoperować praktycznie wszystko - żołądek, przełyk, każdą resekcję w zakresie jelit, nerkę, a także przeprowadzić banalne zabiegi jak przepuklina czy wycięcie pęcherzyka żółciowego - wyliczył w Polskim Radiu 24 prof. Marek Durlik, chirurg ze szpitala MSWiA przy ul. Wołoskiej w Warszawie.
Wysoka cena robotyki
Gość Polskiego Radia 24 wskazał, że na przeszkodzie rozwojowi chirurgii robotycznej w Polsce stanąć mogą pieniądze. - Obecnie NFZ refunduje urologiczne operacje prostaty i operacje jelita grubego z powodu wskazań onkologicznych. Staramy się, by refundowane były również operacje trzustkowe, których w Polsce wykonaliśmy ponad 300 - zaznaczył.
Czytaj także:
- Przeszczepili wątrobę 98-latka. Mężczyzna jest najstarszym dawcą
- Medycyna ziemska kontra medycyna kosmiczna. Pionierskie badania polskich studentów
- Akcja "ProstaTa historia". "Rozmawiamy z mężczyznami o ich potrzebach"
Wskazał, że sam jednorazowy zestaw narzędzi do operacji z użyciem maszyny kosztuje około kilkunastu tysięcy złotych, a koszty te są doliczane do procedury refundowanej. - Jeśli to nie będzie refundowane, to trudno, by taka chirurgia się rozwijała, bo jest ona kosztowna - stwierdził.
Roboty tylko dla doświadczonych
- Są przypadki takie, kiedy robot jest genialnym rozwiązaniem, ale są przypadki, kiedy my, dokując ramienia robota i wkładając kamerę, wycofujemy się. Tam, gdzie w grę wchodzi masywny stan zapalny, duże zrosty lub gdy pacjent był wielokrotnie wcześniej operowany, lepiej i bezpieczniej dla pacjenta lepiej wykonać operację ręcznie. Tam jest potrzeba ręka chirurgiczna, która jest najlepszym narzędziem - zaznaczył.
REKLAMA
Dlatego też, jak mówił, chirurgii robotycznej powinni uczyć się ci lekarze, którzy "mają pojęcie o chirurgii". - Duży procent takich operacji musi ulegać konwersji, czyli zamianie na operację klasyczną. Jeżeli młody chirurg nie radzi sobie dobrze przy operacjach klasycznych, będzie z tym zwlekał, a to niebezpieczne dla pacjenta - mówił prof. Marek Durlik.
Między 2022 a 2023 rokiem liczba operacji wykorzystywanych z użyciem robot wzrosła w Polsce o 100 proc.
Więcej w nagraniu:
Posłuchaj
***
Audycja: Samo zdrowie
REKLAMA
Prowadzący: Małgorzata Telmińska
Gość: prof. Marek Durlik (chirurg)
Data emisji: 12.06.2024
Godzina emisji: 19.33
REKLAMA
Polskie Radio 24/ mbl
REKLAMA