Polacy chcą związków partnerskich. Najnowszy sondaż

2024-06-14, 07:15

Polacy chcą związków partnerskich. Najnowszy sondaż
"Tak" dla związków partnerskich. Nowy sondaż. Foto: Shutterstock/Mazur Travel

Zdecydowana większość Polaków opowiada się za uregulowaniem związków partnerskich, zwłaszcza w kwestii podatków i dziedziczenia. Tymczasem koalicja rządząca wysyła opinii publicznej sprzeczne sygnały w tej sprawie.

Aż 62,6 proc. ankietowanych Polaków opowiedziało się za uregulowaniem związków partnerskich, zwłaszcza w kwestii podatków i dziedziczenia - informuje piątkowa "Rzeczpospolita" powołując się na zlecony sondaż IBRiS.

Gazeta zwraca jednak uwagę, że jest też grupa przeciwników takiej regulacji. Blisko co piąty respondent (17,2 proc.) jest temu zdecydowanie przeciwny, a 7,1 proc. jest "raczej na nie". Zdania nie miało 13,1 proc. ankietowanych.

"Rzeczpospolita" zauważa, że za regulacjami dotyczącymi związków partnerskich opowiedzieli się przede wszystkim ci, którzy 15 października głosowali na partie wchodzące w skład obecnej koalicji rządzącej, a także wyborcy Konfederacji. Przeciwni są z kolei zwolennicy PiS.

"Nie możemy dłużej czekać"

Tymczasem koalicja rządząca wysyła opinii publicznej sprzeczne sygnały w tej sprawie. Przewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska mówiła w środę w Radiu Zet o pracach nad ustawą o związkach partnerskich.

- Myślę, że w tym tygodniu będziemy mogli to już ogłosić. W sobotę jest Parada Równości w Warszawie. Myślę, że to będzie dobra okazja, żeby powiedzieć, ale nie wyprzedzajmy - mówiła.

Wicepremier i lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz nie potwierdził jednak tej informacji. - To nie jest prawda - powiedział, zapowiadając, że w przyszłym tygodniu mają się odbyć kolejne rozmowy z ministrą ds. równości Katarzyną Kotulą.

Ministra ds. równości, która odpowiada za projekt ustawy o związkach partnerskich, powiedziała z kolei, że "nie możemy dłużej czekać". - W czerwcu ta decyzja musi zapaść i ja zrobię wszystko, żeby to był projekt rządowy - przekazała.

- Myślę, że minimum trzy rzeczy rządowe muszą się wydarzyć: mowa nienawiści, związki partnerskie i ustawa o uzgodnieniu płci. O takim pakiecie cały czas rozmawiamy. Jesteśmy umówieni na ostatnią - w mojej ocenie - najważniejszą rozmowę - dodała.

"Nie było takich rozmów"

O to, czy jest porozumienie w sprawie związków partnerskich, był pytany również marszałek Sejmu Szymon Hołownia, lider Polski 2050.

- Moja wiedza jest taka, że nie wiem. Wiem, jakie jest stanowisko Polski 2050 i moje osobiste. Jeżeli będzie ustawa o związkach partnerskich, będę głosował za ustawę o związkach partnerskich. Mówiłem to od pięciu lat tysiące razy. Nic się w tej sprawie nie zmieniło - mówił.

Dodał, że "tu pewnie też trzeba pogadać z aktualnym kierownictwem klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego".

- My uznajemy, że to jest jedna z tych kwestii, które nie są przedmiotem też umowy koalicyjnej, więc każdy z nas zachowuje autonomię i moje stanowisko jest w tej sprawie jasne - zaznaczył.

Zapytany, czy rozmawiał z ministrą ds. równości Katarzyną Kotulą, Szymon Hołownia odparł przecząco.

- Nie było takich rozmów, nikt się do mnie o taką rozmowę nie zwracał - podkreślił.

DoS/Rzeczpospolita

Polecane

Wróć do strony głównej