Wakacje - czas ucieczek nieletnich. Policja apeluje do rodziców

Funkcjonariusze policji, którzy szukają dzieci, widzą niewyobrażalne tragedie rodziców związane z ucieczką ich pociech. Dlatego starają się robić wszystko, co w ich mocy, by im zapobiec. 

 - Właśnie ucieczki z domów, zagrożenia, jakie czyhają na dziecko, bądź nastolatka pozbawionego opieki, to częste tematy rozmów, jakie z uczniami szkół podstawowych i średnich prowadzą policjanci - mówi podkom. Jacek Wiśniewski. Funkcjonariusze informują nieletnich, z jakimi konsekwencjami wiąże się naruszenie przez nich prawa. - Przed sądem rodzinnym i nieletnich można stanąć za wagary, palenie papierosów, ucieczki z domu - dodaje policjant.

Przyczyny ucieczek 

Co sprawia, że młodzi ludzie decydują się na taki krok?

 - Powodów ucieczek z domu może być wiele. Wśród nich są m.in. kłopoty w szkole. Młodzież po otrzymaniu świadectw na zakończenie roku w obawie przed karą za wyniki w nauce podejmuje decyzję o ucieczce - wylicza podkom. Jacek Wiśniewski.

- To także brawura i chęć popisania się przed kolegami, że "mogę wszystko i jestem już samodzielny" - to kolejny powód wyjazdów poza dom. Kłopoty rodzinne i zawody miłosne, jak również forma buntu i protestu, to problemy, z jakimi zmagają się rodzice uciekinierów. Najczęstszą przyczyną są jednak trudne relacje z rodzicami - dodaje.

Z doświadczeń policji wynika, że "wszędzie tam, gdy nie ma zainteresowania, zrozumienia i ciepła, rodzi się myśl o ucieczce". - Młodzi ludzie uciekają, gdy czują się osaczeni przez rodziców, którzy nie pozwalają im na samodzielność. Bywa, że uciekają od rodziców zbyt wymagających, bo nie potrafią sprostać ich oczekiwaniom - przekazuje funkcjonariusz.

Pierwsze okazje do łamania prawa 

Wakacyjne ucieczki najczęściej są krótkotrwałe. W letnich miesiącach młodym ludziom łatwiej znaleźć nocleg i pożywienie. Żywią się często na ogródkach działkowych, kradzionymi warzywami i owocami. Rodzi to też inne okazje do łamania prawa. 

 - Podczas wakacji znacznie łatwiej nawiązuje się też kontakty z rówieśnikami, łatwiej ukrywa się przed organami ścigania i szybciej znajduje osoby, które można okraść. W ten sposób zaczynają się problemy młodych ludzi z prawem. Rodzice powinni pamiętać, że rozmawiamy, aby pomóc, a nie karać dzieci za ucieczki - uczula podkom. Jacek Wiśniewski.

Gdy dziecko uciekło z domu. Co robić

Stołeczni funkcjonariusze apelują, aby natychmiast zgłosić nieobecność nieletniego członka rodziny policji, której warto pokazać zdjęcie zaginionego dziecka. - Jeśli to jedyne zdjęcie, jakie posiadasz, nie zostawiaj go w komendzie. Wcześniej zrób jego kopię i pozostaw u siebie w domu lub na smartfonie - instruuje policja. Prosi też, by podać szczegóły ubioru dziecka, a także jakieś znaków i szczególnych, które go wyróżniają wśród innych. Warto też sprawdzić pokój dziecka, być może jest tam coś, co mogłoby dać informacje o motywach jego ucieczki lub o miejscu jego pobytu.

- Jeśli to możliwe, sprawdź ostatnio odwiedzane przez Twoje dziecko strony internetowe, pocztę elektroniczną. Może to da Ci jakąś wskazówkę w poszukiwaniach, przygotuj listę kolegów i koleżanek swojego dziecka, postaraj się ustalić ich adresy lub numery telefonów, ustal miejsca, gdzie najczęściej Twoje dziecko spędza wolny czas - radzi podkom. Jacek Wiśniewski. Dodaje, by jeśli dziecko wróci do domu,  poinformować o tym najbliższą jednostkę policji i odwołać zaginięcie. - Pamiętaj, że powrót Twojego dziecka do domu to ważny moment. Również od tego, w jaki sposób przyjmiesz uciekiniera, zależy czy nie będzie chciał uciec ponownie - zwracają uwagę stołeczni funkcjonariusze.

• Zaginęła Zuzanna Kaczmarek. Z 14-latką nie ma kontaktu
• Zaginęła 15-letnia Weronika Brzóska i 16-letnia Weronika Młynarczyk. Policja apeluje o pomoc
• Dzieci coraz częściej sięgają po alkohol. W tym kraju problem jest największy

Policja.gov/kg