Wybory we Francji. "Nie jest pewne, czy Le Pen będzie w stanie utworzyć rząd"

2024-06-23, 11:36

- Badania wskazują, że skrajnej prawicy Marine Le Pen zabraknie mandatów do stworzenia większości - mówił w Polskim Radiu 24 ekspert ds. Francji Kacper Kita. 30 czerwca we Francji odbędzie się pierwsza tura wyborów parlamentarnych.

Wyniki najnowszego sondażu IFOP dla TF1 i "Le Figaro" wskazują, że przedterminowe wybory parlamentarne we Francji wygra Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen. 34 proc. badanych zadeklarowało, że zagłosuje 30 czerwca na skrajną prawicę. Na Nowy Front Ludowy - sojusz socjalistów, komunistów, Zielonych i skrajnej lewicy - zamierza głosować 29 proc. ankietowanych. Natomiast obóz polityczny prezydenta Francji Emmanuela Macrona (jego partię Odrodzenie, wraz z sojusznikami) wybrało 22 proc. uczestników sondażu.

Jednak zdaniem gościa Polskiego Radia 24 trudno jest powiedzieć, kto tak naprawdę wygra wybory. - Jest prawdopodobne, że na pierwszym miejscu będzie Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen. Nie jest pewne, czy będzie w stanie utworzyć rząd. Badania wskazują, że skrajnej prawicy zabraknie mandatów do stworzenia większości. Oni sami deklarują, że bez samodzielnej większości to Jordan Bardella, który stoi na czele RN, nie obejmie urzędu premiera - powiedział Kacper Kita.

- Dokładne wyniki trudno jest przewidzieć. We Francji, inaczej niż w Polsce, nie ma ordynacji proporcjonalnej. Istnieje 577 jednomandatowych okręgów wyborczych. To będzie tak naprawdę 577 odrębnych wyborów, w których ważną rolę będą grały czynniki lokalne i osobiste cechy danego kandydata - dodał.

Posłuchaj

Kacper Kita o wyborach parlamentarnych we Francji (Temat dnia) 18:02

Dodaj do playlisty

Prezydent Emmanuel Macron rozwiązał parlament po tym, jak w wyborach do Parlamentu Europejskiego jego partia, Odrodzenie, wyraźnie przegrała ze Zjednoczeniem Narodowym, uzyskując dwukrotnie mniej głosów niż partia Marine Le Pen. Wybory odbędą się 30 czerwca, a ich druga tura - 7 lipca.