Rajd Polski. Wypadek Ogiera, nie żyje 69-letni kierowca
69-letni kierowca, który niespełna tydzień temu zderzył się swoim samochodem z autem kierowcy rajdowego Sebastiena Ogiera, nie żyje. Wypadek miał miejsce koło Gołdapi w czasie zapoznania z trasą Rajdu Polski.
2024-07-01, 16:25
Oficer prasowa policji w Gołdapi mł. asp. Marta Domańska poinformowała PAP, że na wtorek zaplanowano sekcję zwłok mężczyzny. - W sobotę córka zmarłego poinformowała policję, że jej ojciec w domu źle się poczuł. Wezwano karetkę, ale nie udało mu się pomóc. Ponieważ tego dnia były straszne upały, a od zderzenia obu aut minęło kilka dni, nie wiemy, czy oba zdarzenia można łączyć, czy nie. Odpowiedź na to ma dać sekcja zwłok, która odbędzie się jutro – poinformowała Domańska.
Policja czeka także na opinię biegłego, który ma ocenić, czy zachowanie kierowcy podczas wypadku było zgodne z przepisami. Analizowane mają być również dane z nadajnika GPS z auta Ogiera.
Francuz wycofał się z rajdu
W miniony wtorek między miejscowościami Włosty i Skocze (woj. warmińsko-mazurskie) zderzyły się dwa samochody – jeden prowadził 69-letni kierowca, który jechał w odwiedziny do rodziny, drugim była toyota z załogą przygotowującą się do Rajdu Polski. Auto rajdowe prowadził utytułowany Francuz Sebastien Ogier, jechał z pilotem Vincentem Landaisem.
Po wypadku obaj kierowcy zostali przewiezieni do szpitali śmigłowcami, a pasażerowie karetkami. Po wypadku 69-latek mówił w lokalnej telewizji, że "ten niby rajdowiec w niego wjechał". Rzecznik straży pożarnej z Gołdapi po wypadku informował PAP, że wszyscy uczestnicy wypadku byli przytomni. Po wypadku Francuz wycofał się ze startu w rajdzie. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że szpital opuścił w kołnierzu ortopedycznym.
REKLAMA
Pilot Ogiera Vincent Landais tuż po badaniach opuścił szpital.
Ogiera w Rajdzie Polski zastąpił Kalle Rovanperę. Fin, podobnie jak Ogier nie ma w programie sezonu udziału we wszystkich rundach cyklu, startuje tylko w wybranych. W Mikołajkach wcześniej startu nie planował. Jak się okazało nagła zamiana okazała się dobrą decyzją, bo Fin wygrał rajd.
Ogier startował na Mazurach czterokrotnie i dwa razy stawał na najwyższym stopniu podium (2014, 2015).
REKLAMA