Mikroplastik jest wszędzie. "Do organizmu mogą trafić niebezpieczne substancje"

2024-07-11, 20:30

Mikroplastik jest wszędzie. "Do organizmu mogą trafić niebezpieczne substancje"
Oprócz widocznych, tworzących już wyspy plastikowych odpadków zaśmiecających oceany i morza, światowe wody coraz bardziej wypełnione są niewidocznymi nieuzbrojonym okiem cząstkami mikroplastiku. Foto: shutterstock / DC Studio

- Pijąc wodę z plastikowej butelki, dostarczamy do organizmu bardzo wiele niebezpiecznych substancji chemicznych. Gdy to opakowanie wyląduje na wysypisku śmieci, te substancje trafiają do gleby, do wód i w drugim obiegu znowu do nas - mówiła w Polskim Radiu 24 Joanna Sawicka-Gajin (fundacja Kupuj Odpowiedzialnie).

Tylko w 2021 roku w Unii Europejskiej wyrzucone opakowania odpowiadały za 80 mln ton odpadów. To o 18 mln ton więcej niż 12 lat wcześniej. Prognozuje się, że do 2030 r. ilość odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych wzrośnie w UE aż o 46 proc.

W kwietniu 2024 r. Parlament Europejski przyjął nowe unijne przepisy, służące zredukowaniu liczby plastikowych opakowań. Zakazane zostaną m.in. foliowe opakowania na owoce i warzywa, jednorazowe kubki, plastikowe saszetki na keczup, hotelowe miniaturowe buteleczki na szampon i inne kosmetyki.

Posłuchaj

Joanna Sawicka-Gajin o zanieczyszczeniu środowiska plastikiem (Samo zdrowie) 22:44
+
Dodaj do playlisty

"Brakuje komunikacji. Jako konsumenci nie wiemy wielu rzeczy"

Joanna Sawicka-Gajin zwracała uwagę na konieczność edukacji społeczeństwa co do celu wprowadzanych zmian. Jako przykład podała obowiązek przytwierdzania zakrętek do plastikowych butelek. - Nakrętka została przytwierdzona do butelek z bardzo konkretnego powodu. Po to, by te nakrętki zostały poddane recyclingowi. Budzi to jednak wiele emocji. To kwestia tego, byśmy zmienili nasze podejście, brakuje komunikacji na ten temat (…). Jako konsumenci nie wiemy wielu rzeczy, ale jeśli dowiemy się, z jakiego powodu te regulacje są wprowadzane, łatwiej je będzie wprowadzić w życie - podkreślała.

Czytaj także:

Ograniczenie zanieczyszczania plastikiem środowiska o 5 proc. ustabilizowałoby jego ilość na powierzchni oceanów. Jednak potrzeba bardziej radykalnych działań - twierdzą naukowcy.

Oprócz widocznych, tworzących już wyspy plastikowych odpadków zaśmiecających oceany i morza, światowe wody coraz bardziej wypełnione są niewidocznymi nieuzbrojonym okiem cząstkami mikroplastiku. Mają one tę właściwość, że wnikają do tkanek organizmów żywych, w tym człowieka. Konsekwencje wchłaniania mikroplastiku są wciąż przedmiotem badań.

***

Audycja: Zmiana klimatu
Prowadzący: Katarzyna Dydo
Gość: Joanna Sawicka-Gajin (fundacja Kupuj Odpowiedzialnie)
Data emisji: 11.07.2024
Godzina emisji: 19.06

REKLAMA

PR24/ka/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej