Siedmiu rannych w gonitwie z bykami. Jeden nie odzyskał przytomności

Siedmiu uczestników czwartkowej gonitwy z bykami zostało rannych na ulicach Pampeluny, w północnej Hiszpanii. Jeden z poszkodowanych nie odzyskał przytomności.

2024-07-11, 18:39

Siedmiu rannych w gonitwie z bykami. Jeden nie odzyskał przytomności
Siedem osób zostało rannych w gonitwie z bykami w Pampelunie. Foto: PAP/EPA/J.P. URDIROZ

Trwające od 6 lipca Sanfermines, uroczystości ku czci świętego Firmina, przyciągnęły do miasta tysiące turystów.

Organizatorzy odbywającego się co roku w Pampelunie wydarzenia podali, że do szpitala trafiło siedmiu uczestników czwartkowej gonitwy trwającej 2 minuty i 13 sekund, czyli najszybszej w tym roku. Jedna z poszkodowanych osób dotychczas nie odzyskała przytomności.

Żaden z poszkodowanych nie został wzięty na rogi przez byka, co w przeszłości już się zdarzało. W 16 potwierdzonych od 1910 roku zdarzeniach podczas gonitw z bykami ginęli ludzie.

Zabici przez byki

W grudniu ubiegłego roku ratusz Pampeluny ogłosił, że będzie nadawał nowym ulicom miasta imiona ofiar biegów z bykami. Ostatnią z nich był zabity przez rozjuszone zwierzę 10 lipca 2009 roku 27-letni Daniel Jimeno.

REKLAMA

Gonitwy z bykami, czyli tzw. encierros, nie są jedynymi atrakcjami Sanfermines. Towarzyszą im nabożeństwa, procesje, a także liczne wydarzenia kulturalne, m.in. koncerty, pokazy filmów i parady.

Podczas tegorocznych uroczystości w Pampelunie głównym tematem rozmów mieszkańców miasta i turystów jest dobra passa piłkarzy reprezentacji Hiszpanii na mistrzostwach Europy w Niemczech. Większość z nich wierzy, że w niedzielnym finale, który zbiegnie się z zakończeniem Sanfermines zwycięży La Roja. Jej rywalem będzie zespół Anglii.

Gonitwy z bykami. Obrońcy zwierząt reagują

Od kilku lat na ulicach Pampeluny przybywa aktywistów ekologicznych, którzy informują turystów o zabijaniu byków biorących udział w codziennych gonitwach w ramach Sanfermines.

Obrońcy zwierząt w całej tej masie turystów docierających do stolicy Nawarry na uroczystości Sanfermines są praktycznie niewidoczni, a wiedza większości przybyszów o tym, co dzieje się ze zwierzętami jest mała - powiedział turysta Daniel Veiga.

REKLAMA

Byki na arenę

Tymczasem według informacji organizacji Anima Naturalis walczącej o prawa zwierząt w Hiszpanii większość uczestniczących w biegach ulicami Pampeluny byków jest po zakończeniu gonitw zabijanych.

- Te poranne gonitwy służą zazwyczaj spędzeniu byków na arenę, gdzie w godzinach popołudniowych są one zabijane - poinformowała Aida Gascon z kierownictwa Anima Naturalis, dodając, że od kilku lat organizacja ta protestuje na ulicach Pampeluny przeciwko zabijaniu byków.

Święto rozsławione przez Hemingwaya

Trwające do 14 lipca święto Sanfermines zyskało na świecie sławę dzięki opisaniu panujących w Pampelunie zwyczajów przez amerykańskiego pisarza Ernesta Hemingwaya w książce "Słońce też wschodzi". Legendarny literat i dziennikarz ma w hiszpańskim mieście swój pomnik.

Czytaj także:

PAP/bartos

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej