Tajemnicza śmierć Wietnamczyków w luksusowym hotelu. Policja podała przyczyny

2024-07-17, 09:41

Tajemnicza śmierć Wietnamczyków w luksusowym hotelu. Policja podała przyczyny
W stolicy Tailandii, Bangkoku, odkryto ciała sześciu osób pochodzących z Wietnamu. Służby ustaliły, że powodem ich śmierci było zażycie cyjanku. Foto: PAP/EPA/NARONG SANGNAK

W hotelu Grand Hyatt Erawan w stolicy Tajlandii, Bangkoku, znaleziono zwłoki sześciu osób narodowości wietnamskiej. Tajlandzka policja poinformowała na konferencji prasowej, że przyczyną śmierci było zatrucie cyjankiem. Zdaniem służb jedna z ofiar była jednocześnie zabójcą.

W luksusowym pokoju hotelowym w centrum Bangkoku znaleziono zwłoki sześciorga Wietnamczyków. Choć ofiary - trzech mężczyzn i trzy kobiety - wynajęły oddzielne pokoje, ciała wszystkich osób znaleziono w poniedziałek w jednym pomieszczeniu.

Sześcioro Wietnamczyków otrutych w Bangkoku. Kto stoi za ich śmiercią?

Początkowo nie była znana przyczyna ich śmierci, jednak policyjni eksperci ujawnili ślady cyjanku w kawie, którą wypiła cała szóstka.

W rozmowach z krewnymi zmarłych ustalono, że między ofiarami istniał konflikt związany z długiem. Dwie osoby spośród sześciorga Wietnamczyków legitymowały się także amerykańskimi paszportami.

Policja wyjaśniła, że poszukuje jednej powiązanej ze sprawą osoby. - To nie było samookaleczenie, ale ktoś spowodował ich śmierć. Analizujemy każdy ich krok, odkąd wyszli z samolotu - powiedział Szef Biura Policji Metropolitalnej w Bangkoku Thiti Sangsawang.

REKLAMA

Premier Tajlandii chce szybkiego wyjaśnienia sprawy

Na miejsce przybył premier Tajlandii Srettha Thavisin. Polityk wyraził oczekiwanie, że przeprowadzone zostanie dogłębne śledztwo. - Premier nakazał wszystkim agencjom pilne podjęcie działań, aby uniknąć wpływu tej sytuacji na turystykę - napisano w rządowym komunikacie.

Jak pisze agencja Reutera, ambasada Wietnamu nie odniosła się na razie do wiadomości o śmierci swoich obywateli.

Policja dostała zgłoszenie w poniedziałek o godz. 16.30 lokalnego czasu po tym, jak pracownicy sprzątający hotel odkryli ciała, gdy zaczęli sprzątnąć pokój na piątym piętrze. Goście nie wymeldowali się z hotelu tego popołudnia.

"Nie było strzelaniny"

Początkowo pojawiły się informacje o strzelaninie na miejscu zbrodni. Policja, a także premier Tajlandii, zdementowali te informacje. - Nie ma śladów strzelaniny - zapewnił jeden z funkcjonariuszy służb. - Wstępne badanie nie wykazało żadnych obrażeń związanych z bójką lub kradzieżą - powiedział z kolei Szef Biura Policji Metropolitalnej w Bangkoku Thiti Sangsawang.

REKLAMA

Od początku pojawiły się także podejrzenia, że śmierć Wietnamczyków mogła być spowodowana przez truciznę. - Prawdopodobnie cała szóstka zażyła toksyczną substancję - mówił na konferencji prasowej Thiti Sangsawang. Te podejrzenia zostały potwierdzone przez dalsze śledztwo.

Hotel Grand Hyatt Erawan dysponuje ponad 350 pokojami i znajduje się w popularnej dzielnicy turystycznej stolicy Tajlandii, znanej z luksusowych sklepów i restauracji.

Czytaj również:

IAR/PAP/jmo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej