Sytuacja polityczna we Francji. Macron będzie rozdawał karty?
- Prezydent Macron pokazał za sprawą ostatnich wyborów, że ani lewica, ani prawica nie są w stanie zdobyć większości w Zgromadzeniu Narodowym, i że to on ostatecznie będzie rozdawał karty - powiedział w Polskim Radiu 24 Kacper Kita, publicysta portalu nlad.pl, autor książki "Saga rodu Le Penów".
2024-07-18, 23:40
Wyłonione w niedawnych wyborach parlamentarnych francuskie Zgromadzenie Narodowe wybrało swojego przewodniczącego. Deputowani ponownie powierzyli tę funkcję dotychczasowej szefowej izby, Yaël Braun-Pivet - deputowanej centrowej koalicji. To sukces dla partii prezydenta Macrona, która pokonała w głosowaniu lewicę - pierwszą siłę niższej izby parlamentu.
- To jest ważne stanowisko. Nie tylko ze względu na prowadzenie obrad. Otóż przewodniczący Zgromadzenia Narodowego wskazuje, co trzy lata, członków Rady Konstytucyjnej. Zasiada w niej dziewięć osób: trzy wybiera przewodniczący Senatu, trzy przewodniczący Zgromadzenia Narodowego i trzy prezydent - wyjaśniał Kacper Kita.
Kto powoła rząd?
Francja od drugiej tury wyborów parlamentarnych, które odbyły się na początku lipca, pogrążona jest w chaosie politycznym, gdyż żadna z partii nie uzyskała większości koniecznej do stabilnego rządzenia.
- Jeśli Emmanuel Macron powoła swój mniejszościowy rząd prezydencki, a po czwartkowym głosowaniu wydaje się, że będzie to zmierzało w tym kierunku, lewica będzie mogła przegłosować w parlamencie dymisję tego rządu jedynie razem z Marine Le Pen. To nie byłaby dla niej wygodna sytuacja - wyjaśnił Kacper Kita.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzi: Magdalena Skajewska
Gość: Kacper Kita, publicysta (Nowy Ład), autor książki "Saga rodu Le Penów"
Data emisji: 18.07.2024
Godzina emisji: 20.33
PR24/IAR, łl
REKLAMA
REKLAMA