Wypadek śmigłowca. Byli na akcji, wracając przeżyli chwile grozy

Śmigłowiec S64 nazywany "latającym dźwigiem" brał udział w gaszeniu pożaru lasu. Po akcji powracająca załoga helikoptera szykowała się do lądowania w mieście Reggio di Calabria.

Doszło jednak do wypadku - maszyna zapaliła się po zetknięciu z ziemią.

Piloci zdołali opuścić "latający dźwig", gdy jeszcze był w ruchu. Według dziennika "Il Messaggero". Szybka akcja ratownicza pozwoliła na sprawne opanowanie pożaru śmigłowca. Obaj piloci trafili do lokalnego szpitala, jeden jest lekko ranny.

Pożary we Włoszech

Tego lata regularnie pojawiają się informację o upałach nawiedzających Włochy. Codziennie w kraju wybuchają dziesiątki pożarów. Kilka dni temu w samym rejonie Rzymu strażacy interweniowali 40 razy - za paliła się głównie roślinność w parkach i na obrzeżach stolicy.

• O krok od tragedii w Bułgarii. Domy w ogniu, władze siłą ewakuowały mieszkańców

Pożary w związku z falą upałów dotknęły też między innymi Portugalię. Nie obyło się niestety bez ofiar. W wyniku działania żywiołu zginęły trzy osoby, rannych jest dwadzieścia osób, w tym jedenastu strażaków.

Pożary w związku z upałami nawiedzają też między innymi Grecję.

ms/PAP, polsatnews.pl