Od tajnych misji do szkoły pod żaglami. Niezwykła historia jachtu Ryszarda Kuklińskiego

2024-07-27, 18:20

Od tajnych misji do szkoły pod żaglami. Niezwykła historia jachtu Ryszarda Kuklińskiego
Strażnik poranka - jako Opal II w 1998 roku. To prototyp jachtów serii Opal opracowanych w połowie lat 60. XX wieku. Foto: PAP/CAF Stefan Kraszewski-telefoto

Wkrótce na polskie i międzynarodowe wody powrócić może Strażnik poranka - prototypowy jacht typu Opal. Nad odbudową jednostki o niezwykłej historii czuwa gdański Centralny Ośrodek Sportu, a jej pomysłodawcą jest Fundacja Jack Strong, dbająca o pamięć o gen. Ryszardzie Kuklińskim. O tym, dlaczego fundacja troszczy się o ten jacht, i jego niezwykłej historii opowiadali w Polskim Radiu 24 Leszek Frankowski, prezes Fundacji Jack Strong, i Leszek Paszkowski, dyrektor Gdańskiego Ośrodka Sportu.

Strażnik poranka to półtoramasztowiec typu jol bermudzki, zbudowany w latach 60. XX wieku i zwodowany w 1965 w Gdańsku jako Opal. Łódź jest prototypem całej serii jachtów balastowych, używanych do celów szkoleniowych i wyprawowych.   

- Żaglówki typu Opal miały także szpiegowską, iście "bondowską" historię - wskazywał w Polskim Radiu 24 Leszek Frankowski z Fundacji Jack Strong. W latach 70. Marynarka Wojenna wykorzystywała je nie tylko do szkoleń żeglarskich, ale też misji szpiegowskich. Na ich pokładach, udając turystów, agenci wojskowego wywiadu PRL pływali do portów wojennych w cieśninach duńskich i do portów innych krajów NATO w celu pomiarów głębokości i odległości. 

- Wiele o tym okresie nie wiemy, bo to było ściśle tajne - zaznaczył gość Polskiego Radia 24. - Jako kontradmirał i admirał tego klubu, jednostki te prowadził płk Ryszard Kukliński, który nawiązał kontakt z Amerykanami i przy użyciu jachtów, m.in. Opal I, odbywał te misje w latach 70. - przypomniał Leszek Frankowski. 

Z Marynarki Wojennej do Szkoły pod żaglami

W roku 1980 jacht stał się własnością generała, wówczas pułkownika, Ryszarda Kuklińskiego. Po ucieczce na Zachód całe jego mienie, w tym także jacht, zostało skonfiskowane. Zwrócono je dopiero w drugiej połowie lat 90., gdy przyjechał do Polski. Wtedy też otrzymał swoją - już odnowioną - łódź. 

REKLAMA

Kukliński przekazał Opala, przemianowanego w 1998 na Opala II, chrześcijańskiej Szkole pod żaglami z nakazem, by nowi armatorzy używali jej do "wychowania morskiego młodzieży w duchu patriotyzmu i żołnierskiej dyscypliny". Na jednostce, przemianowanej na pamiątkę Światowych dni młodzieży w Toronto na "Strażnika poranka", 1500 młodych żeglarzy pływało aż do 2015 roku. Kiedy jacht potrzebował pilnego remontu, został wyciągnięty na brzeg i tam dogorywał. Zdecydowano się go wyremontować i zachować do celów szkoleniowych. 

Więcej w nagraniu: 


Posłuchaj

Leszek Frankowski i Leszek Paszkowski o odbudowie "Strażnika poranka" (Temat dnia) 18:34
+
Dodaj do playlisty

 

Wyzwania związane z remontem łodzi

Obecnie jacht przechodzi remont, wymieniane jest 70 proc. poszycia. - Proces odbudowy żaglowca, jachtu, to złożony proces. Dzisiaj to nie tylko kłopoty związane z pozyskaniem odpowiedniego materiału, ale też bardzo pracochłonna czynność - powiedział Polskiemu Radiu 24 Leszek Paszkowski, dyrektor Gdańskiego Ośrodka Sportu.

Podkreślił, że wyzwaniem jest konieczność zachowania oryginalnego kształtu jednostki tak, by nie straciła ona stateczności i dzielności morskiej. Prace odbywają się pod nadzorem Polskiego Rejestru Statków. 

REKLAMA

Czytaj także: 

Remont Strażnika poranka ma się zakończyć w III kwartale 2025 roku, w 60. rocznicę wodowania tej jednostki. 

***

AudycjaTemat dnia
ProwadzącyKrzysztof Grzybowski
Goście: Leszek Frankowski (prezes Fundacji Jack Strong, współpomysłodawca odbudowy jachtu typu OPAL I), Leszek Paszkowski (dyrektor Gdańskiego Ośrodka Sportu)
Data emisji: 27.07.2024
Godzina emisji: 15.30

Polskie Radio 24/mbl/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej