Śmierć lidera Hamasu w stolicy Iranu. Organizacja zapowiada odwet za "tchórzliwy atak"

2024-07-31, 10:30

Śmierć lidera Hamasu w stolicy Iranu. Organizacja zapowiada odwet za "tchórzliwy atak"
Przywódca organizacji Hamas Ismail Hanije zginął w stolicy Iranu.Foto: EPA/ALI ALI Dostawca: PAP/EPA.

Przywódca organizacji Hamas Ismail Hanije zginął w stolicy Iranu, Teheranie. Jego śmierć potwierdził Hamas w specjalnie wydanym komunikacie, w którym o zabicie lidera organizacji oskarżono Izrael. Służby izraelskie oficjalnie nie potwierdziły udziału w zamachu.

Ismail Hanije przebywał w stolicy Iranu w związku z ceremonią zaprzysiężenia nowego prezydenta. Z informacji podawanych przez media państwowe w Iranie wynika, że Ismail Hanije zginął w wyniku ataku powietrznego na jego rezydencję.

Jeden z działaczy organizacji Hamas Mussa Abu Marzouk oświadczył, że zabójstwo przywódcy ruchu Ismaila Haniji było "tchórzliwym aktem, który nie pozostanie bez kary".

Inny przedstawiciel organizacji, Sami Abu Zuhri, dodał, że zabójstwo Haniji doprowadzi do poważnej eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, a jego sprawcy nie osiągną swych celów.

W wydanym komunikacie Hamas poinformował, że "Ismail Hanija, głowa ruchu, zginął w syjonistycznym ataku w swojej kwaterze w Teheranie po tym, jak wziął udział w inauguracji nowego prezydenta Iranu".

REKLAMA

Posłuchaj

Przywódca organizacji Hamas Ismail Hanije zginął w stolicy Iranu, Teheranie. O zabicie lidera organizacji oskarżono Izrael. O szczegółach Joanna Stankiewicz (IAR) 0:52
+
Dodaj do playlisty

Irańska Gwardia Rewolucyjna podała, że Hanija i jeden z jego ochroniarzy zostali zamordowani. Podjęto dochodzenie w tej sprawie.

Palestyńskie frakcje po śmierci szefa Hamasu wezwały do strajku generalnego i masowych demonstracji.

Izrael mówi o "oczyszczeniu świata z brudu"

W reakcji na śmierć przywódcy Hamasu minister dziedzictwa Izraela Amihai Eliyahu napisał na platformie X, że zdarzenie to uczyni świat lepszym. "Jest to właściwy sposób na oczyszczenie świata z brudu" - napisał minister. "Koniec z wyimaginowanymi pokojowymi umowami, koniec z litością. Żelazna ręka, która uderzy, przyniesie pokój i odrobinę pocieszenia oraz wzmocni naszą zdolność do życia w pokoju z tymi, którzy pragną pokoju" - czytamy we wpisie Amihaia Eliyahu .

Groźby prezydenta Iranu

Nowy prezydent Iranu Masud Pezeszkian zagroził Izraelowi konsekwencjami za zabicie Ismaila Hanije w Teheranie.

REKLAMA

"Iran będzie bronił swojej niezależności terytorialnej, honoru, dumy i godności i sprawi, że terrorystyczni najeźdźcy pożałują swoich tchórzliwych czynów" - napisał Masud Pezeszkian w serwisie X.

Z kolei w oświadczeniu irańskiego MSZ czytamy, że "męczeństwo Haniji wzmocni więzi pomiędzy Teheranem a Palestyną". Jednocześnie Iran zapowiedział, że rozważa dalsze kroki w odpowiedzi na śmierć przywódcy Hamasu. Wkrótce po zamachu na Ismaila Hanije zwołano pilne zebranie irańskiej Rady Bezpieczeństwa.

Zamach na Ismaila Hanije potępiło także tureckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmoud Abbas.

USA pomogą Izraelowi, Moskwa mówi o "politycznym mordzie"

Do zamachy na lidera Hamasu odniósł się sekretarz obrony USA Lloyd Austin. Podkreślił, że jego kraj pomoże Izraelowi militarnie jeśli ten zostanie zaatakowany. Jednocześnie wskazał, że władze Stanów Zjednoczonych będą dążyły do deeskalacji napięcia.

REKLAMA

"Nie uważam, by wojna na Bliskim Wschodzie była nieunikniona" - oświadczył Lloyd Austin.

Śmierć przywódcy Hamasu skomentowały również władze w Moskwie. Rosyjski MSZ nazwał to wydarzenie "całkowicie nieakceptowalnym politycznym mordem".

Polowali na niego od lat

Służby izraelskie oficjalnie nie potwierdziły udziału w zamachu na przywódcę Hamasu, ale śmierć Ismaila Haniji to wielki sukces Izraela, który próbował go zlikwidować od wielu lat. Jest to również, zdaniem ekspertów, kolejny krok do zdławienia samego Hamasu, z którym siły izraelskie walczą w Strefie Gazy. Izraelskie służby miały niedawno zabić szefa operacji wojskowych Hamasu w Strefie, Mohammeda Deifa, ale nie zostało to potwierdzone.

Zlikwidowanie Haniji może zwiększyć presję na izraelskie władze, by zakończyć operację wojskową w Strefie Gazy, bowiem premier Izraela Benjamin Netanjahu od dawna powtarzał, że głównym celem jest pozbawienie Hamasu przywództwa. Niektórzy analitycy wskazują jednak na możliwą eskalację konfliktu, w który może się otwarcie włączyć Iran, wspierając zarówno Hamas, jak i Hezbolah operujący na północy Izraela. Taki scenariusz przewiduje również rzecznik prasowy Hamasu Sami Abu Zuhri, który nazwał śmierć Haniji "poważną eskalacja, która nie osiągnie swoich celów".

REKLAMA

Czytaj także:

IAR/PAP/bartos/mg/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej