Pornografia dziecięca i teczki żołnierzy u pracownika WBH. Szef MON: to niebywały skandal

2024-07-31, 13:55

Pornografia dziecięca i teczki żołnierzy u pracownika WBH. Szef MON: to niebywały skandal
Sprawę prowadzi Żandarmeria Wojskowa . Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Żandarmeria wojskowa u pracownika Wojskowego Biura Historycznego znalazła kilka tysięcy teczek żołnierzy wojsk specjalnych oraz pornografię dziecięcą. - Jeżeli prokuratura i sąd to potwierdzą, to będzie to niebywała afera, niebywały skandal. Winnych w takich sprawach należy zawsze karać z najwyższą surowością - powiedział szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Minister Obrony Narodowej przypomniał, że postępowanie w tej sprawie prowadzi Żandarmeria Wojskowa pod nadzorem pionu wojskowego prokuratury.

- Obiecaliśmy, obejmując władzę, że będziemy działać skutecznie, rzetelnie i zgodnie z prawem i dbać o bezpieczeństwo państwa polskiego. Jeżeli informacje, które podaje Żandarmeria Wojskowa i prokuratura potwierdzi sąd, to jest to niebywała afera, niebywały skandal. Winnych w takich sprawach należy zawsze karać z najwyższą surowością. Będziemy takie rzeczy zawsze piętnować i karać - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.

Pornografia dziecięca u pracownika WBH. "Skandaliczne i obrzydliwe"

- Jeśli do tego dochodzi jeszcze jakiś element związany z pornografią dziecięcą, to jest to nie tylko skandaliczne, ale i obrzydliwe. Dlatego wszystkie służby państwa, czy te podległe MON, czy pod Ministerstwo Sprawiedliwości, muszą działać w tych sprawach bezkompromisowo, bez żadnej zwłoki i dobrze, że te zadania zostały podjęte - stwierdził szef resortu obrony.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Piotr Skiba pytany o sprawę zatrzymania pracownika WBH poinformował, że obecnie trwają "intensywne czynności" w różnych miejscach. Nie potwierdził jednak szczegółów przekazanych na ten temat przez TVN24 i zapowiedział publikację obszerniejszego komunikatu w tej sprawie.

REKLAMA

Według doniesień TVN24, w trakcie przeszukania u jednego z pracowników WBH, a zarazem wykładowcy warszawskiej Akademii Sztuki Wojennej, znaleziono około 3 tysięcy teczek z danymi osobowymi żołnierzy, głównie z wojsk specjalnych, a także materiały z pornografią dziecięcą. 

Czytaj także:

PAP/bartos/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej