Wskaźnik dzietności na łeb, na szyję. Polska się wyludnia
Polska jest wśród europejskich liderów wyludniania się kraju. "Dziennik Gazeta Prawna" pisze, że w pierwszym półroczu 2024 znów urodziło się mniej dzieci niż rok wcześniej.
2024-08-07, 08:05
W pierwszym półroczu 2024 roku urodziło się o 9 procent mniej dzieci niż rok wcześniej - twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna". Jeszcze mocniej wygląda porównanie czerwca 2024 do czerwca 2023 - w bieżącym roku w stosunku do zeszłego w czerwcu urodziło się o 19,5 procent mniej dzieci.
Oznacza to, że współczynnik dzietności wynosi w Polsce 1,16 i jest najniższy w historii i jeden z najniższych w Europie. Polska stała się tym samym, jak twierdzi gazeta, jednym z liderów depopulacji z coraz mocniej ujemnym przyrostem naturalnym. Podobne wskaźniki dzietności do Polski odnotowują jednak także inne kraje UE - Hiszpania, Malta, Litwa, Włochy czy Finlandia. Litwa odnotowała spadek liczby urodzeń o 11,6 procent, podczas gdy w pozostałych wymienionych krajach sytuacja miała się ustabilizować.
W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci. Dlaczego?
Dzietność w Polsce nie przekroczyła w XXI wieku poziomu 1,45, który to odnotowano w 2017 roku. Od tego czasu sukcesywnie spada, pomimo wysiłków kolejnych rządów, by ten stan rzeczy zmienić. Eksperci uważają, że w Polsce mniej dzieci rodzi się obecnie z powodu niepewności co do perspektyw gospodarki, ale także z powodu obaw związanych z wojną w Ukrainie.
Wpływ na decyzje dotyczące posiadania potomstwa z pewnością mogła mieć także pandemia i związane z nią zawirowania, które odcisnęły się na życiu Polek i Polaków. W dyskusji o dzietności liczne są też głosy, że podjęcie decyzji o dziecku utrudnione jest przez wysoki koszt mieszkań czy trudny dostęp do placówek opiekuńczych, takich jak żłobki. Deficyt żłobków utrudnia Polkom (bo to one głównie korzystają z urlopu rodzicielskiego i one głównie zostają z dziećmi w domu) powrót na rynek pracy.
REKLAMA
Warto zauważyć, że jeszcze w latach 80. XX wieku wskaźnik dzietności w Polsce przekraczał poziom 2,2 (2,15 to prosta zastępowalność pokoleń) i rodziło się wtedy 700 tysięcy dzieci rocznie. To pokolenie zbliża się obecnie do końca wieku, w którym możliwe jest posiadanie dziecka.
Czytaj także:
- Demograficzna apokalipsa ruszyła. Wiemy, ilu będzie Polaków w 2060 roku
- Alarmujące dane. Tak źle nie było od zakończenia II wojny światowej
- Polska w europejskiej czołówce. Polacy w większości mieszkają na swoim
DGP/IAR/AM/wmkor
REKLAMA