Finansowanie kampanii PiS. PKW otrzymała tylko część brakujących dokumentów
Państwowa Komisja Wyborcza ma już dokumenty z Rządowego Centrum Legislacji dotyczące wydatków w okresie kampanii wyborczej w 2023 roku. W specjalnym zawiadomieniu swoje wątpliwości, co do finansowania kampanii PiS w 2023 roku, zgłosił też PKW minister sprawiedliwości Adam Bodnar - poinformował rzecznik PKW Marcin Chmielnicki. Komisja czeka jeszcze na dokumenty z NASK.
2024-08-09, 16:55
To ciąg dalszy sprawy przyjęcia lub odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu PiS za wybory parlamentarne w 2023 roku. Pod koniec lipca PKW przesunęła decyzję na koniec sierpnia. Wtedy też poproszono Rządowe Centrum Legislacji - RCL i Naukową i Akademicką Sieć Komputerową - NASK o dodatkowe, bardziej szczegółowe dokumenty. Termin ich przekazania mija w piątek.
W przypadku RCL chodzi o dokumenty dotyczące sześciu osób, które, mimo etatów w Centrum, zajmowały się wyłącznie prowadzeniem kampanii do Sejmu jego szefa - Krzysztofa Szczuckiego.
Obecna szefowa RCL informowała wcześniej, że pięć z tych osób dostało pracę w latach 2022-2023 r., a ich umowy zostały rozwiązane krótko po wyborach z 15 października. Joanna Knapińska zapowiedziała dostarczenie PKW kompletu informacji o zajmowanych przez te osoby stanowiskach, zakresach czynności służbowych, pracach wykonanych na rzecz RCL w okresie kampanii wyborczej i wynagrodzenia.
Pytania o monitoring sieci
Państwowa Komisja Wyborcza wciąż czeka na dokumenty z NASK dotyczące monitorowania przez tę instytucję internetu pod kątem dezinformacji i fake newsów w latach 2022-2023. Zadanie było realizowane dzięki dotacji celowej w wysokości ponad 18 milionów złotych.
REKLAMA
Czytaj także:
- Kampania posła PiS za publiczne pieniądze? "To oceni PKW"
- "Kluczowy moment demokracji". Publicyści o decyzji PKW w sprawie PiS
- Nowe informacje ws. sprawozdania PiS. Dr Machnik: PKW znalazła się pod presją
Z dokumentów Kancelarii Premiera, które zostały przesłane PKW, wynika, że Ministerstwo Cyfryzacji zlecało NASK-owi przygotowanie raportów na temat "wiarygodności Prawa i Sprawiedliwości" oraz monitoring mediów w kampanii wyborczej. Zdaniem KPRM, raporty mogły więc "służyć bieżącej działalności partii politycznej", będąc jednocześnie finansowanymi ze środków publicznych.
Posłuchaj
Klip budzący wątpliwości
Zawiadomienie Adama Bodnara do PKW dotyczy z kolei klipu z września ubiegłego roku. Ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiadał w nim zaostrzenie kar za najcięższe przestępstwa. Zdaniem Adama Bodnara, mogło dojść do naruszenia zasad finansowania kampanii wyborczej, bo Ziobro był wówczas jednocześnie i prowadzącym kampanię i liderem jednej z partii startującej w wyborach.
Większość na nie
Na posiedzeniu 31 lipca PKW przyjęła sprawozdanie finansowe ośmiu komitetów wyborczych, przy czym bez zastrzeżeń jedynie sprawozdanie komitetu Lewicy.
Posłuchaj
Z informacji PAP wynika, że dotychczas za odrzuceniem sprawozdania PiS głosowało pięciu członków PKW, ci wyznaczeni przez KO, Lewicę i Trzecią Drogę. Za przyjęciem sprawozdania było zaś dwóch sędziów - Sylwester Marciniak i Wojciech Sych oraz dwóch członków PKW wskazanych przez PiS.
REKLAMA
PAP, IAR/ mbl
REKLAMA