Zaraza z Amazonii dotarła do Europy. Naukowcy alarmują: są powody do obaw

2024-08-13, 10:44

Zaraza z Amazonii dotarła do Europy. Naukowcy alarmują: są powody do obaw
Zaraza z Amazonii dotarła do Europy. Naukowcy biją na alarm. Foto: Shutterstock/Michele Ursi

Odzwierzęcy i niebezpieczny wirus oropouche (OROV), występujący przede wszystkim w Ameryce Łacińskiej i Środkowej, dotarł już do Europy. W Hiszpanii odnotowano 12 przypadków, we Włoszech - pięć, z kolei w Niemczech - dwa. W lipcu z powodu gorączki oropouche w Brazylii zmarły dwie młode kobiety.

"The Sun" informuje o pierwszym przypadku wystąpienia wirusa, powodującego gorączkę oropouche. Mowa o 26-letniej Włoszce, która 26 maja wróciła do Werony z Ciego de Ávila w środkowej Kubie. Kolejny przypadek również odnotowano we Włoszech - objawy u zakażonej osoby, która wróciła z wyjazdu do Hawany i Santiago de Cuba, wystąpiły w pierwszych dniach czerwca.

Pacjenci wprawdzie już wyzdrowieli, jednak eksperci alarmują, że są powody do obaw. - Zdecydowanie jest to niepokojące - komentował dla dziennika "The Telegraph" dr Danny Altmann, specjalista ds. immunologii z Imperial College w Londynie.

19 zakażonych w UE. Podróżni wrócili z Brazylii i Kuby

Jeszcze bardziej niepokojące są dane opublikowane w piątek przez unijne Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób. Wynika z nich bowiem, że w czerwcu i lipcu odnotowano 19 przypadków zakażeń wirusem oropouche. 18 przypadków dotyczyło podróżnych, którzy wrócili do Europy z Kuby, jeden zaś osoby, która spędzała urlop w Brazylii.

W raporcie czytamy, że od początku roku ogniska choroby odnotowano w Brazylii, Boliwii, Kolumbii, Peru, a w ostatnim czasie na Kubie.

REKLAMA

Młode kobiety ofiarami wirusa

Gorączka oropouche najczęściej występuje u leniwców oraz ptaków, zwłaszcza występujących w Amazonii. Ale zdarza się, że zakażeniu ulegają również ludzie.

Pod koniec lipca w Brazylii odnotowano pierwsze przypadki śmierci człowieka w związku z oropouche. Jak ustalił "The Sun", dwie kobiety - w wieku 21 i 24 lat - "doznały ciężkiego krwawienia i niedociśnienia", w wyniku których zmarły.

Ponadto, jak donosi brytyjska gazeta, "w czerwcu minister zdrowia Brazylii poinformował, że ciężarna kobieta straciła dziecko w 30. tygodniu ciąży z powodu wykrycia wirusa oropouche w pępowinie i narządach". Służby sanitarne prowadzą dochodzenie w tej sprawie.

Objawy gorączki oropouche

Najbardziej powszechnymi objawami choroby, wywołanej wirusem oropouche, są gorączka, ból głowy, nudności, biegunka, bóle mięśni i stawów. Jak podaje "The Sun", w ostatnim czasie powiązano OROV z wadami wrodzonymi u noworodków, a także z poronieniami. Ta hipoteza jest obecnie przedmiotem badań.

REKLAMA

"W ciężkich przypadkach wirus może również zaatakować mózg, powodując zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych lub zapalenie mózgu, które może być śmiertelne" - opisuje "The Sun".

Jak dotąd nie opracowano szczepionek ani skutecznych leków na tę chorobę.

Brazylia. Ponad 7 tys. zakażeń

Wirus OROV przenoszony jest głównie przez owady. Głównym wektorem są muszki określane po łacinie jako Culicoides paraensis. Póki co nie dowiedziono, że wirus jest przenoszony również przez muszki i komary występujące w Europie.

Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób zaznacza, że "prawdopodobieństwo zakażenia obywateli w podróżujących do obszarów objętych epidemią w Ameryce Południowej i Środkowej lub je zamieszkujących jest obecnie oceniane jako umiarkowane". Niemniej ryzyko zakażenia wzrasta w przypadku podróży do bardziej narażonej - północnej - części Brazylii bądź Amazonii.

REKLAMA

W tym roku w Brazylii odnotowano ponad siedem tysięcy przypadków gorączki oropouche w 20 stanach.

Czytaj także:

łl / European Centre for Disease Prevention and Control, "The Sun"/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej