Pilot F-16: latanie to gra zespołowa, w "cieniu skrzydeł" są setki osób

2024-08-15, 18:05

Pilot F-16: latanie to gra zespołowa, w "cieniu skrzydeł" są setki osób
Samoloty F-16 strzegą polskich granic, a teraz będą także walczyć na Ukrainie. Foto: PAP/Leszek Szymański

- Kiedyś chciałem policzyć, ile osób jest zaangażowanych w to, żeby wyleciał jeden samolot. To w samej bazie było około 240 osób - mówił w Polskim Radiu 24 generał dywizji pilot Dariusz Malinowski, zastępca Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, jednocześnie pilot F-16. Gość audycji mówił o znaczeniu lotnictwa myśliwskiego dla bezpieczeństwa Polski, a także dla wojny w Ukrainie.

15 sierpnia ulicami Warszawy przeszła wielka defilada wojskowa z okazji Święta Wojska Polskiego. Oprócz żołnierzy maszerujących Wisłostradą oraz pojazdów, które przejechały w ślad za nimi, na niebie, nad głowami Warszawiaków i wszystkich przybyłych przeleciały samoloty wojskowe. Wśród nich także chluba polskiego lotnictwa - myśliwce F-16 oraz najnowsze samoloty wielozadaniowe F-35, które już niebawem trafią do naszej armii.

Latanie na myśliwcach. "To praca zespołowa"

W Polskim Radiu 24 właśnie o tych "skrzydlatych" aspektach wojskowości mówił generał dywizji pilot Dariusz Malinowski, zastępca Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, jednocześnie czynny pilot samolotów F-16. Rozmawiała z nim Ewa Wasążnik.

Posłuchaj

Gen. pilot Dariusz Malinowski gościem Ewy Wasążnik (Temat dnia) 25:23
+
Dodaj do playlisty

Gość audycji zauważył, że loty pilotów myśliwców są bardzo mocno uzależnione od wsparcia ich kolegów, którzy pozostają na ziemi. Jak liczne jest to wsparcie?

- Ja kiedyś, pamiętam, chciałem policzyć, ile osób jest zaangażowanych w to, żeby wyleciał jeden samolot. To w samej bazie było około 240 osób - tych, którzy dbali o to, by ten jeden samolot mógł wzlecieć. Teraz, będąc w Dowództwie Operacyjnym, wiem, że następne około 300 osób na ziemi zabezpiecza ten lot. Pilot jest tym, którego widać, którego twarzą firmowane są wszystkie sukcesy. Ale tych ludzi "w cieniu skrzydeł" jest znacznie więcej. To wielka praca zespołowa - mówił gen. Dariusz Malinowski.

REKLAMA

F-16 trafiły na Ukrainę. To zmieni obraz wojny?

Gość Polskiego Radia 24 komentował dostarczenie Ukrainie myśliwców F-16. Jak wyjaśnił, wsparcie z powietrza jest niezbędne do skutecznego prowadzenia operacji wojskowych, a broniący się żołnierze ukraińscy dostali teraz maszyny, które "widzą dużo dalej" i "mają dużo dłuższe ręce".

Przytoczył historię z własnego doświadczenia - kiedy wrócił do Polski po szkoleniu na myśliwcach F-16 i miał okazję spotkać się z pilotami MiG-ów. Jak wyjaśnił, polscy piloci są dobrze wyszkoleni, a mimo to ćwiczeniowe starcia powietrzne myśliwców F-16 z MiG-ami, to była "gra do jednej bramki". - Strzelaliśmy do tych MiG-ów jak do kaczek - podkreślił. Wyraził nadzieję, że podobnie będzie teraz w Ukrainie.

W kontekście Ukrainy generał Malinowski podkreślił także, że polscy piloci nieustannie bronią naszej granicy, nie tylko przechwytując rosyjskie samoloty, które naruszają procedury podczas lotów nad Bałtykiem, ale także chroniąc granic lądowych.

- Nie tylko F-16, ale koledzy i koleżanki na MiG-ach także bardzo dobrze wypełnili swoje zadanie 2,5 roku temu - zdali ten test lepiej, niż na piątkę. Nikt sobie nawet nie zdawał sprawy z tego, co się dzieje, ale zanim spadły pierwsze bomby na Ukrainę, to nasze samoloty, a za chwilę samoloty USA i NATO już wisiały w powietrzu - wyjaśnił.

REKLAMA

Czytaj również:

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: Temat dnia
Prowadzi: Ewa Wasążnik
Gość: generał dywizji pilot Dariusz Malinowski, zastępca Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, pilot F-16
Data emisji: 15.08.2024
Godzina emisji: 12.12

Polskie Radio 24/jmo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej