Tajfun uderzył w Japonię i sieje zniszczenie. Trzy osoby nie żyją, miliony są ewakuowane

Tajfun Shanshan sieje zniszczenie w Japonii. Co najmniej trzy osoby nie żyją, miliony Japończyków otrzymały nakaz ewakuacji, a setki tysięcy osób zostało odciętych od prądu.

Tajfun sieje spustoszenie zwłaszcza w południowo-zachodniej części japońskiego regionu Kiusiu. Przyniósł on ulewne deszcze - miejscami nawet do 600 mm - oraz silne wiatry wiejące w porywach z prędkością do 252 km/godz., w wyniku których co najmniej 80 osób zostało rannych w siedmiu prefekturach wyspy.

Trzy osoby zginęły, a dwie inne zostały ranne, gdy przemoknięta gleba osunęła się na ich dom. W samym tylko mieście Miyazaki wiatr uszkodził ponad 150 budynków.

Setki tysięcy bez prądu, miliony do ewakuacji

Około 20 tys. osób schroniło się w miejskich domach kultury, szkolnych salach gimnastycznych i innych obiektach w całym Kiusiu. Lokalne władze wydały nakazy ewakuacji łącznie dla niemal 5 mln osób.

W ciągu dnia ponad 260 tys. mieszkańców w regionie Kiusiu tymczasowo zostało odciętych od prądu.

REKLAMA

Zamkniętych zostało tysiące restauracji i supermarketów. Dwie główne linie lotnicze odwołały do niedzieli łącznie ponad 600 lotów na lotniskach na południu kraju.

Najwięksi producenci samochodów zawiesili produkcję. Toyota Motor Corp. poinformowała, że prace w 14 jej fabrykach zostaną wstrzymane do piątku.

Kursowanie pociągów dużych prędkości ma pozostać zawieszone również w piątek w niektórych częściach regionu zachodniego i centralnego.

• Chwile grozy pasażerów koreańskich linii. Wiatr miotał samolotem podczas lądowania

dn/PAP/wmkor