Komisja ds. afery wizowej kończy prace. Sowa: będą wnioski do prokuratury

- Dużą wagę przywiązuję do tego, żeby efektem naszej pracy były nie tylko zawiadomienia do prokuratury, ale też rekomendacje zmian prawnych. Żebyśmy mieli w Polsce nowoczesny system i politykę migracyjną. Jesteśmy w stanie zbudować taki system. Komisja śledcza ds. afery wizowej może się do tego przyczynić - mówił w Polskim Radiu 24 szef komisji śledczej ds. afery wizowej Marek Sowa z Koalicji Obywatelskiej. 

2024-09-03, 18:49

Komisja ds. afery wizowej kończy prace. Sowa: będą wnioski do prokuratury
Sowa: . Foto: Marcin Obara/PAP

Po miesięcznej przerwie do prac wróciła komisja śledcza ds. afery wizowej. Posłowie próbowali ustalić, ile o cudzoziemcach, którzy dostali polskie wizy, wiedziała Straż Graniczna. Przesłuchali generała Tomasza Pragę, który kierował nią przez ostatnie sześć lat. 

Gość Polskiego radia 24 podkreślił, że podczas każdego posiedzenia komisji śledczej przebija się nie niepamięć świadków. - Niemniej dowiedzieliśmy się, że państwo nie miało kontroli nad procesem wizowym. Straż Graniczna w dużej mierze nie realizowała powierzonych jej zdań. Brakowało też woli i decyzyjności. Trzeba ustalić winnych systemu nadużywania prawa. W najbliższych tygodniach będziemy gotowi z końcowym raportem. Pojawią się konkretne wnioski i zarzuty, będą wnioski do prokuratury - powiedział Marek Sowa. 


Posłuchaj

Marek Sowa gościem Przemysława Szubartowicza (Rozmowa Polskiego Radia 24) 13:58
+
Dodaj do playlisty

 

Polityka migracyjna 

Dodał, że za czasów PiS Polska nie miała polityki migracyjnej. - Stan prawny był zły. Brakowało woli politycznej, żeby uszczelnić system wiz i pozwoleń na pracę. Brakowało też kontroli nad osobami, które otrzymywały polskie wizy. Nie wiemy tak naprawdę, ile tych osób wjeżdżało do Polski. Przygnębiające jest to, że gen. Praga nie był w stanie odpowiedzieć na pytania w tym zakresie. Porażające jest to, że de facto państwo nie miało kontroli na tym, kto wjeżdżał do Polski. Tak wyglądała rzeczywistość rządów PiS - tłumaczył Sowa. 

REKLAMA

- Dużą wagę przywiązuję do tego, żeby efektem naszej pracy były nie tylko zawiadomienia do prokuratury, ale też rekomendacje zmian prawnych. Żebyśmy mieli w Polsce nowoczesny system i politykę migracyjną. Jesteśmy w stanie zbudować taki system. Komisja śledcza ds. afery wizowej może się do tego przyczynić - podsumował.

Afera wizowa     

Komisja śledcza ds. afery wizowej bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w związku z legalizacją pobytu cudzoziemców w Polsce w okresie od 12 listopada 2019 roku do 20 listopada 2023 r. Przesłuchała ponad 30 świadków, w tym byłego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka i jego współpracownika, Edgara Kobosa, którzy usłyszeli zarzuty w prowadzonym przez prokuraturę w Lublinie śledztwie dotyczącym płatnej protekcji w związku z przyspieszaniem procedur wizowych.

Zeznania przed komisją złożyli też były szef MSZ Zbigniew Rau, byłe kierownictwo MSWiA: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, b. premier Mateusz Morawiecki, b. wicepremier Jarosław Kaczyński. i b. prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. 

REKLAMA

***

Audycja: Rozmowa Polskiego Radia 24 
Prowadzący: Przemysław Szubartowicz
Gość: Marek Sowa (KO)
Data emisji: 3.09.2024 
Godzina emisji: 17.33

PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej