Odwołano lekcje, rozwożą worki z piaskiem. Przygotowania w Bystrzycy Kłodzkiej

W Bystrzycy Kłodzkiej mieszkańcy i władze boją się powtórki powodzi z 1997 roku, gdy region nawiedziła powódź tysiąclecia. W mieście obecnie sytuacja jest pod kontrola, ale poważna. 

- Podjęliśmy decyzję, że wypompowywanie wody z piwnic odbędzie się po ustaniu deszczów, bo w tej chwili byłaby to syzyfowa praca. Boimy się powtórki z roku 1997, ponieważ deszcz cały czas pada, a woda zbiera się w masywie Śnieżnika, z kolei strona czeska podjęła decyzję o otwieraniu zbiorników retencyjnych - powiedziała Polskiemu Radiu burmistrzyni Renata Surma.

Posłuchaj

Bystrzyca Kłodzka: odwołane zajęcia w szkołach, zalane piwnice, opady nie ustają 0:24

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Odwołane lekcje w szkołach

Władze miasta odwołały dziś zajęcia w szkołach z obawy przed brakiem możliwości powrotu dzieci do domów. Oprócz tego sztab kryzysowy ustalił strategię działań. Zarezerwowano, między innymi, miejsca w okolicznych ośrodkach wypoczynkowych i hotelach na wypadek konieczności ewakuacji mieszkańców. 

W mieście strażacy rozwożą worki z piaskiem. Już teraz zalane są piwnice w wyniku opadów nawalnego deszczu. Bystrzycy Kłodzkiej, obok opadów deszczu, powodzią zagrażają okoliczne potoki, rzeczki i Nysa Kłodzka, którymi spływają wody opadowe. 

Czytaj także: 

• Worki z piaskiem na ulicach, wyłączane windy w blokach. Polacy szykują się na wielką wodę
• Powodzie błyskawiczne, opadowe i nie tylko. Scenariusze zagrożeń
• Czerwone alerty powodziowe w Czechach. Budują bariery i układają worki z piaskiem

IAR/AM