To ten zbiornik uchronił Wrocław przed katastrofą. Zdjęcia robią wrażenie
Fala powodziowa wciąż przepływa przez Wrocław. Tymczasem w zbiorniku Racibórz Dolny, który uchronił Wrocław czy Opole przed wielką wodą na ulicach, jest około 102 mln metrów sześciennych wody. Zdjęcia przed i po robią niesamowite wrażenie.
2024-09-21, 21:29
Relacja na bieżąco z sytuacji powodziowej na południu kraju cały czas na antenach Polskiego Radia. Przekazujemy także informacje minuta po minucie na naszej stronie polskieradio24.pl.
***
Zbiornik Racibórz Dolny zaczął być napełniany 15 września w celu przechwycenia choć części wody, idącej na miejscowości w dalszym biegu Odry - Raciborza, Opola czy Wrocławia. Ten polderowy zbiornik o pojemności do 185 mln metrów sześciennych przechwycił do 17 września 147,9 mln metrów sześciennych wody. Od tego momentu jest sukcesywnie opróżniany i obecnie są w nim 102 mln metrów sześciennych wody.
"Stabilizuje się sytuacja w zlewniach rzeki Wisły i Odry na obszarze działań Wód Polskich w Gliwicach. Poziom wód sukcesywnie się obniża. W dalszym ciągu pozostajemy w terenie, gdzie nadzorujemy pracę obiektów hydrotechnicznych i podejmujemy niezbędne interwencje" - podali przedstawiciele Wód Polskich w komunikacie.
Zdjęcia przed i po
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia satelitarne zbiornika przed powodzią i w jej trakcie. Skala zmiany robi niesamowite wrażenie.
REKLAMA
To właśnie gromadząc wodę w tym zbiorniku oraz w pobliskim polderze Buków, zmniejszono siłę żywiołu idącego na miasta w dalszym biegu Odry.
Zbiornik Racibórz Dolny wybudowano kosztem 2 mld złotych i ukończono 4 lata temu. Jego zadaniem jest przechwytywanie wody w razie powodzi w celu ochrony położonych dalej miast. Swoje zadanie spełnił.
Czytaj także:
- Czasem trzeba popłynąć do pacjenta. Lekarz ruszył na pomoc
- Zalany Dolny Śląsk. Tak sytuacja wygląda z powietrza
- Szykuje się nowa fala. Popowodziowe auta trafią na rynek
Zobacz: Fake news w Bystrzycy Kłodzkiej. Oszukiwali ludzi, że pękła tama | "STREFA WPŁYWÓW"
onet.pl/X/AM
REKLAMA