"Nie boimy się o miasta, ale o małe miejscowości". Raport powodziowy Polskiego Radia

2024-09-22, 14:45

- Nie boimy się o miasta, ale o małe miejscowości, takie jak Buczków czy Młynków. Tam Odra meandruje. Na zakrętach jest bardzo niebezpieczna. Mamy tam rzucone wszystkie siły i środki. Wspomaga nas wojsko. Trwa heroiczna walka - powiedział Marek Cebula, wojewoda lubuski. W "Raporcie powodziowym" Polskiego Radia na bieżąco informujemy o sytuacji związanej z atakiem żywiołu w południowej części kraju.

Relacja na bieżąco z sytuacji powodziowej na południu kraju cały czas na antenach Polskiego Radia. Przekazujemy także informacje minuta po minucie na naszej stronie polskieradio24.pl.

***

W wielu miejscowościach trwa wielkie sprzątanie po ataku żywiołu. Inne regiony z kolei przygotowują się na wielką wodę. Tak jest w województwie lubuskim, gdzie zbliża się fala kulminacyjna. W Nowej Soli ma się ona pojawić w poniedziałek rano. W niektórych miejscowościach zarządzono ewakuację.

Posłuchaj

Marek Cebula o sytuacji w województwie lubuskim (Raport powodziowy) 3:44
+
Dodaj do playlisty

Wojewoda lubuski Marek Cebula w rozmowie z Polskim Radiem mówił o heroicznej walce. - Chciałbym zwrócić uwagę wszystkim Polakom, że wysoka woda ze Ścinawy popłynęła najpierw do województwa lubuskiego, a w tej chwili znowu z lubuskiego do Dolnego Śląska. Bo Głogów znajduje się poniżej Szlichtyngowej. Wczoraj w okolicach tej miejscowości i Wilkowa mieliśmy heroiczną walkę. Na styku dwóch województw trzeba było domknąć wał. Udało się to zrobić. Tam woda już spada - powiedział Marek Cebula.

REKLAMA

Powódź w województwie lubuskim. "Trwa heroiczna walka"

- Natomiast mamy bardzo niebezpieczną sytuację na wejściu Baryczy do rzeki Odry. W miejscowości Wyszanów następuje potężna cofka do Baryczy. Wlewa się tam Odra. Barycz płynie jak gdyby pod prąd. Wody tej rzeki wzbierają, jednak już bardzo powoli. Bo woda z Odry płynie dalej w kierunku Głogowa. Udało się zapanować nad sytuacją, obronić jeden dom. W nocy uratowaliśmy jedno gospodarstwo. Szykujemy się na wysoką wodę koło Nowej Soli - dodał wojewoda.

Jak zaznaczył, władze i mieszkańcy w województwie lubuskim nie boją się o miasta. - Tam infrastruktura na Odrze została wybudowana. Na Bobrze było nieco inaczej. Ucierpiały Szprotawa i Żagań. Natomiast jeśli chodzi o Nową Sól, to nie obawiamy się o same miasto, ale o małe miejscowości, takie jak Buczków i Młynków. Tam rzeka Odra meandruje. Na tych zakrętach jest bardzo niebezpieczna. Może się po prostu porozlewać. Trwa heroiczna walka. Mamy tam rzucone wszystkie siły i środki, wspomaga nas wojsko - powiedział Marek Cebula.

Posłuchaj

Mariusz Pieśniewski o sytuacji powodziowej (Raport powodziowy) 1:02
+
Dodaj do playlisty

O sytuacji powodziowej mówili reporterzy Polskiego Radia. - Od rana przemierzamy Głogów i jego okolice. Wciąż jest tu wielki niepokój. Odra nadal się podnosi. Mieszkańcy przychodzą w okolice Mostu Tolerancji i porównują stan rzeki z 1997 rokiem. Zalane są między innymi położone wzdłuż rzeki tory. W mieście widać wzmożone działanie służb i wolontariuszy. Najbardziej widać społeczne poruszenie wokół wałów poza miastem. Tam jest największe zagrożenie - relacjonował Mariusz Pieśniewski.

Wrocław. "Poziom rzeki będzie opadać"

O sytuacji we Wrocławiu mówił Michał Jędrkowiak. - Na horyzoncie widać koniec fali wezbraniowej na Odrze. To dobra wiadomość. IMGW spodziewa się, że jutro poziom rzeki w mieście będzie już poniżej stanu alarmowego. Powoli opada też poziom rzeki w Brzegu Dolnym, Malczycach i Ścinawie. Ale wysoka woda niestety idzie dalej na północ - zaznaczył.

REKLAMA

Posłuchaj

Michał Jędrkowiak o sytuacji we Wrocławiu (Raport powodziowy) 0:17
+
Dodaj do playlisty

Paweł Pawlica z kolei rozmawiał z mieszkańcami Lądku-Zdroju. - Trudna sytuacja panuje między innymi na ul. Langiewicza. Chodzi przede wszystkim o kilka wielkich stosów konarów i śmieci naniesionych przez falę powodziową. Kłębowiska drzew, blachy, resztki budynków i sprzętów ogrodowych uszkodziły domy. Powstały ponad trzymetrowe sterty, z którymi mieszkańcy nie wiedzą, co zrobić - powiedział.

Posłuchaj

Paweł Pawlica o sytuacji w Lądku-Zdroju (Raport powodziowy) 3:14
+
Dodaj do playlisty

Powodzianom pomaga między innymi Caritas Polska. O tym wsparciu mówił jej wicedyrektor Ireneusz Krause. Wartość już przekazanej pomocy rzeczowej wynosi kilka milionów złotych. - Jesteśmy w drugiej fazie pomocy. W fazie sprzątania. Pierwszą było ratowanie. Przygotowujemy się do trzeciej fazy, czyli budowy długofalowego programu - podkreślił wicedyrektor.

Pomoc Caritasu. Agregaty, osuszacze, butle gazowe

Jedną z form wsparcia jest przekazywanie żywności i wody. - Ciągle wiele miejsc po przejściu żywiołu - choćby w Kotlinie Kłodzkiej - jest niedostępnych albo bardzo słabo dostępnych. Tam staramy się koncentrować na osobach starszych, samotnych - dodał gość Polskiego Radia.

Posłuchaj

Ireneusz Krause o pomocy świadczonej przez Caritas (Raport powodziowy) 1:53
+
Dodaj do playlisty

Caritas przekazała potrzebującym również dużo sprzętu. - To grubo ponad 100 agregatów, około 300 osuszaczy. Zamawiamy także nagrzewnice, ponieważ osuszacze są coraz trudniej dostępne. Oczywiście będziemy kontynuować te zakupy i przekazania. Pomoc tego typu będzie potrzebna przez najbliższe miesiące. Przekazaliśmy również ponad 400 myjek ciśnieniowych i ponad tysiąc butli gazowych i palników. Są też środki czystości, łóżka, materace, łopaty wiadra i taczki - powiedział Ireneusz Krause.

REKLAMA

Czytaj także:

"Raport powodziowy" prowadziła Magdalena Skajewska (Program 1 Polskiego Radia).

PR24/PR1/PR3/bartos

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej