Spór o Ziobrę. "Kluczowy świadek" czy "szopka polityczna"?

Komisja śledcza ds. Pegasusa może wezwać na przesłuchanie Zbigniewa Ziobrę. Dysponuje opinią biegłego lekarza, która na to zezwala. Rządzący tłumaczą, że to "kluczowy świadek". Zbigniew Ziobro jest zaskoczony opinią biegłego i twierdzi, że nie był przez niego badany. Zjednoczona prawica zarzuca sejmowej większości "szopkę polityczną". 

Michał Fabisiak

Michał Fabisiak

2024-09-24, 19:30

Spór o Ziobrę. "Kluczowy świadek" czy "szopka polityczna"?
Zbigniew Ziobro jednak stawi się przed komisją śledczą? Politycy komentują. Foto: PAP/Rafał Guz

Opinia, która dotarła do komisji jest jednoznaczna - nic nie stoi na przeszkodzie, aby pan minister stawił się przed komisją i złożył zeznania - mówi portalowi polskieradio24.pl Magdalena Sroka. Posłanka PSL stoi na czele komisji śledczej do spraw Pegasusa, która chce przesłuchać Zbigniewa Ziobrę. Wezwanie byłego ministra sprawiedliwości w rządzie PiS było do tej pory niemożliwe ze względu na chorobę nowotworową z jaką się boryka. Członkowie komisji przedstawili dziś opinię biegłego lekarza, która zezwala na przesłuchanie lidera Suwerennej Polski pomimo złego stanu zdrowia. 

Rządzący mówią o "kluczowym świadku"

- Biegły określił warunki w jakich to przesłuchanie będzie mogło się odbyć. Jedyną okolicznością, która ogranicza nam swobodę przesłuchania jest czas dwóch godzin - tłumaczy Sroka. Członkowie komisji z koalicji rządowej nie ukrywają zadowolenia z takiego obrotu sprawy. Marcin Bosacki z Koalicji Obywatelskiej podkreśla, że były minister sprawiedliwości to kluczowy świadek w sprawie Pegasusa.

- Zbigniew Ziobro ma wiedzę zarówno w sprawie procesu zakupu Pegasusa z Funduszu Sprawiedliwości, jak i używania go w kluczowym czasie kampanii wyborczej w 2019 roku wobec przeciwników politycznych ówczesnej, PiS-owskiej władzy - mówi portalowi polskieradio24.pl poseł KO. I dodaje, że dzięki opinii biegłego Zbigniew Ziobro nie będzie mógł unikać komisji powołując się na stan zdrowia.

Poseł klubu PiS: szopka polityczna

Były minister sprawiedliwości jest zaskoczony opinią biegłego. Lider Suwerennej Polski napisał na platformie X, że nie został przez niego zbadany. Przekazał też, że nikt nie wystąpił o jego aktualną dokumentację medyczną ani nawet z nim nie rozmawiał. "Przechodzę taką hardcorową rehabilitację, zajmuje mi prawie cały intensywny dzień. Robię to z nadzieją dojścia do takiego zdrowia, żeby normalnie funkcjonować, jestem dobrej myśli" - zaznaczył. 

REKLAMA

Dlatego politycy Zjednoczonej Prawicy zarzucają rządzącym złą wolę w tej sprawie. - Działania te pokazują, że mamy do czynienia z "szopką polityczną". Ekipa Donalda Tuska szuka tematu zastępczego wobec gigantycznych zaniedbań, które rząd popełnił przy zagrożeniu powodzią. To jest spektakl polityczny, który ma odwrócić uwagę Polaków od pytań o odpowiedzialność o gigantyczne straty spowodowane powodzią - mówi portalowi polskieradio24.pl poseł Suwerennej Polski Sebastian Kaleta.

Były wiceminister sprawiedliwości dodaje, że komisja śledcza ds. Pegasusa jest nielegalna, co orzekł Trybunał Konstytucyjny. Politycy PiS od wydania wyroku, w którym TK stwierdziło, że komisja powstała niezgodnie z ustawą zasadniczą, utrzymują, że nie stawią przed nią zarówno jako członkowie, jak i świadkowie.

Sroka: mam nadzieję, że Ziobro przedstawi swoją wersję

Zdaniem Magdaleny Sroki politycy prawicy próbują zablokować prace komisji śledczej, ponieważ obawiają się odpowiedzialności za zakup systemu do inwigilacji Pegasus.

- My się nie poddamy, będziemy dalej pracować i wzywać świadków. Mam nadzieję, że wypełnią swój obowiązek, ponieważ mają go również wobec swoich wyborców - tłumaczy przewodnicząca komisji. - Oprócz tego, że prowadzi czynności śledcze to również ma za zadanie pokazać wszystkim nam jak wyglądało stosowanie i zakupieniu systemu Pegasus. Mimo wszystko mam nadzieję, że Zbigniew Ziobro skorzysta z tej możliwości i przedstawi swoją wersję wydarzeń - dodaje Sroka. 

REKLAMA

Komisja śledcza ds. Pegasusa ma jeszcze w tym tygodniu wyznaczyć termin przesłuchania Zbigniewa Ziobry. Komisja śledcza została powołana w celu zbadania działań podejmowanych z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus między innymi przez rząd, służby specjalne i policję od 16 listopada 2015 roku do 20 listopada 2023 roku.

Miała też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup tego oprogramowania szpiegowskiego i podobnych narzędzi dla polskich władz. Bada także, czy działania operacyjno-rozpoznawcze prowadzone z wykorzystaniem Pegasusa wobec polskich obywateli były legalne, prawidłowe i celowe.

Zobacz także:

Michał Fabisiak, polskieradio24.pl 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej