W Lądku-Zdroju i Stroniu Śląskim otaśmowano budynki. Pilny apel straży
Na terenach dotkniętych powodzią nie należy wchodzić do budynków oznakowanych zakazem wejścia - taki apel wystosował w piątek do mieszkańców nadbryg. Michał Kamieniecki, pełnomocnik MSWiA w Lądku-Zdroju i Stroniu Śląskim.
2024-09-27, 15:59
Kamieniecki, cytowany przez portal tvn24.pl, zaznaczył, że obecnie wyłączono z użytkowania 140 budynków. - Są otaśmowane albo oznaczone odpowiednimi tablicami, albo widnieje na nich napis "zakaz wejścia" - zwrócił uwagę strażak.
- To, że budynek stoi dwa tygodnie, nie oznacza, że za godzinę nie ulegnie zniszczeniu - podkreślił pełnomocnik MSWiA w Lądku-Zdroju i Stroniu Śląskim.
Niszcząca fala i katastrofa budowlana
W tym regionie 15 września woda przerwała wał ziemny przy zaporze. Fala powodziowa zniszczyła miejscowości znajdujące się poniżej tamy - najbardziej ucierpiały Stronie Śląskie i Lądek-Zdrój. Nie wszyscy mieszkańcy zdążyli się ewakuować. Według danych policji, w tych dwóch miejscowościach utonęły trzy osoby.
Woda zniszczyła wiele domów. Sprawą zainteresowała się prokuratura. - Prowadzimy postępowanie sprawdzające dotyczące katastrofy budowlanej związanej z rozmyciem tamy. Trwa zabezpieczanie dowodów - powiedział Polskiemu Radiu rzecznik prokuratury okręgowej w Świdnicy prok. Mariusz Pindera.
REKLAMA
Posłuchaj
Plac budowy
Z kolei nadbryg. Michał Kamieniecki zaznaczył, że miasto niespełna dwa tygodnie od katastrofy jest "ogromnym placem budowy".
- Mamy ogrom pracy na wielu frontach: przy budowie i odbudowie dróg, przepraw mostowych, przy wywozie nieczystości, pracach dezynfekcyjnych i przywracaniu funkcjonalności wszystkich instalacji - relacjonował, cytowany przez tvn24.pl.
REKLAMA