Co z polskimi żołnierzami na misji ONZ w Libanie? MON zabrał głos
W Libanie, na którego terytorium właśnie wkroczyła izraelska armia, stacjonują polscy żołnierze, służący w misji ONZ. Głos ws. ich sytuacji zabrał minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
2024-10-01, 09:44
W nocy z poniedziałku na wtorek izraelskie wojska rozpoczęły regularną, lądową interwencję na terytorium Libanu. Według deklaracji Jerozolimy, celem operacji jest zniszczenie infrastruktury i oddziałów Hezbollahu na południu kraju.
Co z polskimi żołnierzami w Libanie?
We wtorek rano minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zabrał głos w sprawie sytuacji polskich żołnierzy, którzy służą w misji ONZ w Libanie.
"Intensywnie obserwujemy i analizujemy sytuację w Libanie. Mimo trudnej nocy nasi żołnierze w PKW Liban są bezpieczni, a obecne działania militarne toczą się poza rejonem ich stacjonowania. W ramach operacji ONZ UNIFIL ścisle współpracujemy z naszymi sojusznikami i w zależności od rozwoju sytuacji będziemy podejmować dalsze decyzje" - napisał na platformie X.
REKLAMA
Izrael atakuje Liban. Bombardowania nie ustają
Okupacja południowego Libanu, jak twierdzi Izrael, ma nie trwać długoterminowo i mieć ograniczony zakres. Na razie nie wiadomo, jak daleko w głąb kraju wkroczą izraelskie wojska, ani ile czasu potrwa interwencja.
- Eskalacja konfliktu Izraela z Hezbollahem. Ekspert: Netanjahu potrzebuje zwycięskiej wojny
- Ataki Izraela na Liban, polscy żołnierze są tam na misji ONZ. Jest komunikat Dowództwa Operacyjnego
W ciągu ostatnich dwóch tygodni Liban był intensywnie i regularnie bombardowany przez armię Izraela. Choć służbom Jerozolimy udało się zabić przywódcę Hezbollahu, większość dowódców i wielu bojowników - to w samym Bejrucie zginęło ponad tysiąc osób, a milion Libańczyków musiało opuścić swoje domy.
W nocy z poniedziałku na wtorek izraelskie samoloty atakowały południowe przedmieścia Bejrutu. Ponadto armia Izraela kontynuowała operację w Strefie Gazy, a także przeprowadziła atak na Damaszek w Syrii, gdzie zginęło kilka osób - w tym prezenterka telewizyjna Safa Ahmad.
Źródła: X.com/IAR
REKLAMA
REKLAMA