Rośnie liczba chorych na krztusiec. Dr Sutkowski: dorośli też powinni się szczepić
- Krztusiec dotyka nie tylko dzieci, ale także osoby dorosłe. Dlatego trzeba się profilaktycznie zaszczepić, bo choroba prowadzi np. do zaburzeń pracy serca, omdleń, krwiaków w mózgu, odmy opłucnej lub nawet złamania żeber z powodu dotkliwych napadów kaszlu. A te objawy mogą trwać do trzech miesięcy - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Michał Sutkowski, specjalista medycyny rodzinnej, w audycji "Samo zdrowie".
2024-10-02, 21:00
Krztusiec ma różne nazwy. W Chinach nazywany jest "czarnym kaszlem", a w Europie "kaszlem studniowym". Ta choroba ma trzy fazy. W trzeciej fazie kaszel jest najbardziej dokuczliwy. Dlatego tak wiele zależy od profilaktyki, czyli zaszczepienia w okresie dzieciństwa, i potem, po 18. roku życia, co kolejne 10 lat.
Krztusiec jest wciąż globalnym zagrożeniem
- Statystyki są takie, że szczepienia na krztusiec rozpoczęły się dopiero w latach 60. XX wieku. A jeszcze w latach 50. chorowało na niego rocznie aż 100 tys. osób, a umierało 2 tysiące dzieci w naszym kraju. Ale jeżeli nie będziemy o siebie dbać i przyjmować na czas szczepienia ochronne, to wtedy tych zgonów będzie znacznie więcej, bo dziś umiera tylko kilka osób rocznie. Ale każdego roku na świecie na krztusiec umiera od 37 do 670 tys. osób, bo co 4-5 lat pojawia się nowa fala epidemii. Aż 57 proc. zgonów i 21 proc. zakażeń to dzieci do pierwszego roku życia. Najwięcej umiera w krajach, gdzie nie są zaszczepione np. w Afryce. Ale w tym roku epidemia krztuśca pojawiła się np. w Rumunii, Wielkiej Brytanii, Czechach, Grecji i w Holandii. W Polsce w tym roku było już ponad 10.800 zakażeń, dlatego do końca roku dobijemy do liczby 20 tys. zakażeń. A jeszcze parę lat temu takich zakażeń w Polsce było około 500 rocznie - zwracał uwagę dr Sutkowski.
Posłuchaj
Problemem jest prawidłowe postawienie diagnozy
Jak wyjaśnił dr Sutkowski problemem jest nie tylko samo leczenie, ale skuteczna diagnostyka. Dlaczego? Ponieważ przez pierwsze 10-11 dni po zakażeniu objawy są bardzo podobne do zwykłego przeziębienia lub grypy. By dokonać prawidłowej diagnozy potrzebny jest wywiad środowiskowy i sprawdzenie, gdzie pojawiło się nowe ognisko choroby. Do jej leczenia używa się takie antybiotyki jak np. makrolidy i leki typu sulfametoksazol. Jednak trzeba je podać w pierwszych 10 dniach inkubacji krztuśca. Nasze przeciwciała mogą nam nie pomóc, dlatego trzeba robić testy (PSR), pobierając wymaz z jamy nosowo-gardłowej. Niestety nie robi się ich masowo.
REKLAMA
- Trzeba pamiętać, że szczepienia są potrzebne nie tylko dla dzieci, ale także dla dorosłych. Do 19. roku, włącznie, mamy w obowiązkowym kalendarzu sześć szczepień przeciwko krztuścowi. A potem praktycznie nikt z dorosłych się nie szczepi, choć powinniśmy to robić co 10 lat. Szczepionka jest bardzo ważna, bo ona zmniejsza objawy choroby. (...) Dlatego szczepione są także kobiety w ciąży, aby uchronić ich jeszcze nienarodzone dziecko - tłumaczył dr Sutkowski.
Szczepienia są niezbędne w przypadku chorób przewlekłych
Dr Sutkowski zaapelował także o obowiązkowe szczepienia w grupach podwyższonego ryzyka, takich jak chorzy np. na cukrzycę, astmę, chorobę nowotworową, niewydolność oddechowo-krążeniową. Krztusiec może nie tylko bardzo ich osłabić, ale jest dla nich poważnym zagrożeniem. Może spowodować choćby zatrzymanie pracy serca i migotanie przedsionków. Pracownicy sektora medycznego też powinni być zaszczepieni, zwłaszcza ci, którzy pracują z dziećmi. Trzeba też pamiętać, że jeden chory na krztusiec może zarazić kolejne 18 osób.
***
Audycja: Samo zdrowie
Prowadząca: Małgorzata Telmińska
Gość: dr Michał Sutkowski
Data emisji: 02.10.2024
Godzina emisji: 19.33
REKLAMA
PR24/SW
REKLAMA