Załamanie sprzedaży znanego dewelopera. O ponad 90 proc.
Notowana na giełdzie spółka Lokum Deweloper odnotowała w trzecim kwartale 2024 roku dramatyczne załamanie sprzedaży w porównaniu z ubiegłym rokiem. Sytuacja nie wygląda jednak aż tak źle, jak sugerują to liczby. Nadzieję na odbicie od dna dają umowy rezerwacyjne.
Andrzej Mandel
2024-10-03, 13:27
Lokum Deweloper to średniej wielkości spółka deweloperska notowana na warszawskiej giełdzie i obecna głównie na rynkach wrocławskim i krakowskim. Bieżący rok jest dla Lokum trudny - w każdym kolejnym kwartale sprzedaż była znacząco niższa niż rok wcześniej, ale trzeci kwartał wyglądał już dramatycznie.
Ponad 90 proc. spadek sprzedaży mieszkań
W trzecim kwartale 2024 roku Lokum Deweloper sprzedał 7 mieszkań - 6 we Wrocławiu i 1 w Krakowie. Obejmuje to łącznie zarówno umowy deweloperskie, jak i przedwstępne. W porównaniu do trzeciego kwartału 2023 roku sytuacja wygląda fatalnie, bo deweloper sprzedał wtedy 196 mieszkań. Sprzedaż spadła więc o ponad 96 procent.
Od początku roku Lokum udało się sprzedać 124 lokale (spadek o 78 proc. rok do roku). Ale sytuacja nie jest aż tak zła, jak wygląda. Deweloper na koniec września miał też 30 umów rezerwacyjnych. W ofercie ma 389 lokali mieszkalnych i 584 w budowie, więc rezerwacje dają mu nadzieję na odbicie od dna.
Trzeba tu zwrócić uwagę, że sprzedaż za trzeci kwartał porównywana jest z czasem obowiązywania programu Bezpieczny Kredyt 2 proc., który mocno napędził sprzedaż mieszkań i wzrost ich cen. Dramatycznie wyglądający spadek sprzedaży może być więc w dużej mierze spowodowany efektem bazy.
REKLAMA
Deweloper tłumaczy: klienci czekają na "Kredyt na start"
Lokum Deweloper tłumaczy drastyczny spadek sprzedaży przede wszystkim czynnikami zewnętrznymi związanymi z polityką państwa.
- W trzecim kwartale nastąpiło dalsze osłabienie popytu. Klienci wstrzymują decyzje zakupowe, co jest bardzo widoczne w naszych wynikach. Pomimo że sytuacja nabywców pod względem oferty rynkowej jest dziś komfortowa, podaż mieszkań rośnie i ich wybór jest już duży, do transakcji jednak nie dochodzi. Klienci wyczekują uruchomienia programu "Kredyt na start" oraz obniżenia stóp procentowych - tłumaczył prezes Lokum Deweloper Bartosz Kuźniar, którego cytuje serwis WNP.
Głównym winnym niskiej sprzedaży są więc, zdaniem prezesa Lokum Deweloper, drogie kredyty hipoteczne i brak dopłat do nich ze strony państwa, a nie wysokie ceny mieszkań. Same ceny mieszkań mają zależeć od rosnących cen gruntów, wynagrodzeń, cen materiałów budowlanych i kosztów finansowania.
Równocześnie Lokum Deweloper miał w pierwszym półroczu 2024 133,9 mln złotych przychodów ze sprzedaży (mniej o 1 proc. niż rok wcześniej). Zysk brutto wyniósł 51,2 mln zł, a zysk netto 29,5 mln. Średnią marżę Lokum Deweloper miał na poziomie 22 proc.
REKLAMA
Ofert mieszkań przybywa, kupujących nie
Tymczasem na rynku mieszkaniowym zaczyna się sytuacja, w której to kupujący mogą mieć przewagę nad sprzedającymi. Liczba ofert mieszkań w serwisach OLX i Otodom sięgnęła na koniec września rekordowej liczby 217 tysięcy (oczywiście wiele z nich pokrywa się ze sobą, więc mieszkań w ofercie jest faktycznie znacznie mniej). Tymczasem jeszcze w styczniu oba serwisy miały łącznie 24 tysiące ofert. Liczba ogłoszeń sprzedaży mieszkania jest większa o 18 tysięcy od poprzedniego rekordu z lipca 2022.
Analitycy sądzą, że gwałtownie rosnąca liczba mieszkań w rynkowej ofercie wynika z tego, że sprzedający przestali czekać na "Kredyt na start" oraz związane z nim większe zyski ze sprzedaży i próbują sprzedać mieszkania już teraz. Sprawia to, że podaż przewyższa popyt, co zdaniem ekspertów przyczyni się do wyhamowania wzrostu cen. W dalszej perspektywie może się przyczynić także do spadku cen nieruchomości, co jest dobrą wiadomością dla potencjalnych nabywców. Ale niepokojącą dla spółek deweloperskich i innych sprzedawców.
Na rynku pierwotnym widać już zresztą ruchy mające przyciągnąć klientów jak najszybciej. Wróciły dawno nie widziane opusty czy dodatki w postaci miejsca parkingowego gratis.
Czytaj także:
- Najdroższe kredyty w Europie. "Polskie banki jadą po bandzie"
- Nie chcą Kredytu Zero Procent, apelują o mieszkania komunalne i akademiki. Czy to możliwe?
- Kredyt 0 proc. jednak nie umarł? Wypowiedzi ministra finansów dają do myślenia
wnp.pl/interia.pl/AM
REKLAMA
REKLAMA